Dr inż. Witold Rohm pracuje w Instytucie Geodezji i Geoinformatyki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. 7 lat zajęło mu napisanie programu, który będzie wykorzystywał na potrzeby meteorologii dane z satelitów nawigacyjnych, tzw. GNSS.
Dr inż. Witold Rohm i pracownicy Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego pracują nad systemem, który będzie monitorował ilość pary wodnej w najniższej warstwie atmosfery, tzw. troposferze.
- Nie obserwujemy chmur czy opadów, ale właśnie parę wodną. Dzięki temu będziemy o krok wcześniej w prognozowaniu różnych zjawisk pogodowych - mów dr inż. Rohm. Takie dane są zbierane również teraz za pomocą specjalnych balonów meteorologicznych. Mierzą one nie tylko wilgotność powietrza, ale też m.in. ciśnienie, temperaturę, kierunek wiatru.
Dr inż. Witold Rohm zwraca jednak uwagę, że balony te unoszą się w powietrze dwa razy w ciągu doby w odstępach 12-godzinnych. - To, co chcę zrobić, pozwoli uzyskiwać takie dane co godzinę i tworzyć profile pary wodnej na obszarze całej Polski z dokładnością do 50 km - mówi naukowiec.
Dane z tego systemu byłyby wykorzystywane w prognozowaniu pogody, zarządzaniu kryzysowym, a także w nawigacji i pozycjonowaniu, np. na lotniskach.
Nie tylko balony dla meteorologów
Dziś prognozowanie pogody i ostrzeganie o ulewach, burzach lub innych zagrożeniach pogodowych wymaga analizowania licznych danych.
- Wykorzystujemy dane z naziemnej sieci stacji pomiarowych i obserwacyjnych, dane z satelitów meteorologicznych, radarów, systemów teledetekcji atmosfery, sondaży aerologicznych, a także wyniki numerycznych modeli prognoz pogody. Na ich podstawie opracowujemy codzienne prognozy pogody i jeśli zachodzi taka konieczność, także ostrzeżenia meteorologiczne - mówi Teresa Zawiślak z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego we Wrocławiu. Przyznaje, że z perspektywy synoptyków, każde rozwiązanie, które dostarcza jeszcze bardziej dokładnych i aktualnych danych, może być ułatwieniem w pracy.
Przez najbliższe trzy lata naukowcy będą badać zainteresowanie ich programem, dopracowywać go i szukać inwestora, który wprowadzi go na rynek jako produkt do sprzedaży. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przyznało na ten cel 750 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?