Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy księża już ruszyli po kolędzie. Żeby zdążyć przed feriami

Agata Grzelińska
Agata Grzelińska
Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
Wrocławscy księża nie czekają na Nowy Rok. Już teraz - franciszkanie z parafii św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu ruszyli do parafian po kolędzie. Tłumaczą, że wizyta duszpasterska musiała rozpocząć się tak szybko, by wszystkich parafian zdążyć odwiedzić przed połową stycznia, zanim rozjadą się na ferie zimowe.

- Decyzję o rozpoczęciu wizyty duszpasterskiej już od 9 grudnia podjęliśmy przede wszystkim ze względu na wcześnie rozpoczynające się ferie zimowe w naszym województwie - napisał w liście do parafian o. Marek Augustyn, proboszcz parafii przy Kruczej. - Będą one trwały już od 17 stycznia. Zwykle w naszej parafii "kolędowanie" trwało do 31 stycznia. Przyszłoroczne ferie zimowe uniemożliwiłyby wielu rodzinom kontakt z duszpasterzami.

Proboszcz wspomina, że gdy kilka lat temu ferie nałożyły się na czas wizyty duszpasterskiej, w ostatnim dniu o kolędę uzupełniającą poprosiło tak dużo ludzi, że księża ledwo zdołali odwiedzić wszystkich.
- W wielu dużych parafiach co roku praktykowana jest wizyta duszpasterska już od początku Adwentu, gdyż niemożliwym byłoby odwiedzenie wszystkich w okresie poświątecznym. Celowo zatem w tym roku unikam słowa "kolęda" a częściej używam "wizyta duszpasterska", ponieważ faktycznie niektóre rodziny odwiedzimy w atmosferze przygotowań do Bożego Narodzenia - wyjaśnia o. Augustyn.

W czwartek razem z o. Andrzejem Łanieckim i ministrantem Wojciechem Kucmanem odwiedziliśmy panią Helenę Dziedzic. Wrocławianka bardzo chętnie przyjęła kolędę mimo nietypowego terminu. - Kiedy jest to jest, najważniejsze, żeby była - uśmiecha się pani Helena i przyznaje, że nie jest przyzwyczajona do przyjmowania księdza z kolędą w czasie przedświątecznych przygotowań. - Faktycznie jest teraz troszkę zamieszania, ale w sumie nie jest to dla mnie żaden problem.

O. Andrzej Łaniecki opowiada, że parafianie przeważnie bardzo pozytywnie reagują na nietypowy czas kolędy. Tym bardziej że w kościele św. Karola Boromeusza ludzie już od dawna wiedzą, że w tym roku księża przyjdą do nich wcześniej.
- Czasami ktoś mówi, że nie odpowiada mu ten termin, bo nie ma świątecznej atmosfery i choinki. Ale to są pojedyncze przypadki - mówi o. Łaniecki.

Franciszkanin tłumaczy, że nie ma odgórnie ściśle wyznaczonego terminu wizyty duszpasterskiej. - Kolęda po Bożym Narodzeniu to jest kwestia tradycji. W Polsce przyjęło się, że ksiądz przychodzi po świętach, ale na przykład we Włoszech wizyta duszpasterska jest zwykle w Wielkim Poście - tłumaczy o. Łaniecki. - Są też miejsca, gdzie trwa cały rok.

O. Augustyn w liście, który można przeczytać na stronie internetowej parafii, napisał m.in., że parafianie pytali go, czy muszą już przed świętami, w Adwencie ubierać choinkę?
- Oczywiście, że nie trzeba choinki ubierać. Ona powinna stanąć w naszych domach dopiero na święta - odpowiada proboszcz. - Chodzi nam jednak o to, aby w czasie wizyty w rodzinie poznać naszych parafian.

Parafia przy ul. Kruczej to jedyna we Wrocławiu, w której wizyta duszpasterska odbywa się wcześniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocławscy księża już ruszyli po kolędzie. Żeby zdążyć przed feriami - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska