Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławiowi odjeżdżają tramwaje. Urzędnicy rezygnują z transportu szynowego?

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Jacek Sutryk w swojej ulotce wyborczej obiecywał: “Zrealizuję Wrocławski Program Tramwajowy. Zbuduję nowe trasy tramwajowe na Nowy Dwór, Popowice, Swojczyce, Ołtaszyn, Jagodno, Muchobór Wielki, Maślice i Bartoszowice”
Jacek Sutryk w swojej ulotce wyborczej obiecywał: “Zrealizuję Wrocławski Program Tramwajowy. Zbuduję nowe trasy tramwajowe na Nowy Dwór, Popowice, Swojczyce, Ołtaszyn, Jagodno, Muchobór Wielki, Maślice i Bartoszowice” Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
Wrocław wpisał inwestycje transportowe do programu Dolnośląski Ład. I przekonuje, że miasto nie odchodzi od komunikacji tramwajowej, chociaż dla wybranych tras wnioskuje w pierwszej kolejności o buspasy. Linii tramwajowych, szczególnie w porównaniu do obietnic Jacka Sutryka w programie wyborczym, jest niewiele. Urzędnicy nie potrafią też podać daty ogłoszenia zapowiadanego na wiosnę Wrocławskiego Programu Tramwajowego 2.0.

Strzępy zostają z programu tramwajowego Wrocławia. W deklaracjach urzędników, z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem na czele, tramwaje to wciąż ten środek komunikacji, na który stawia miasto. Ale deklaracje rozmijają się z rzeczywiście podejmowanymi działaniami - a raczej ich brakiem - zmierzającymi do budowy obiecanych linii tramwajowych. Propozycje do Dolnośląskiego Ładu zgłoszone przez stowarzyszenie, którego prezesem jest prezydent Wrocławia pokazują, że miejska komunikacja szynowa wcale nie jest priorytetem.

Inwestycje transportowe proponowane we Wrocławiu

Dolnośląski Ład został ogłoszony w połowie lipca tego roku, jako samorządowy “wkład” do Polskiego Ładu. To wieloletni program, który ma wskazać największe problemy mieszkańców dolnośląskich gmin oraz wyznaczyć kierunki rozwoju na najbliższe lata. Samorządy mogły zgłaszać do programu te najbardziej palące sprawy jako zadania, które w pierwszej kolejności powinny być realizowane przy wykorzystaniu pieniędzy unijnych.

Wrocław do Dolnośląskiego Ładu wśród proponowanych inwestycji transportowych wpisał:

  • budowa wydzielonej trasy komunikacji zbiorowej na osiedle Maślice,
  • budowa trasy tramwajowej od Sępolna do Swojczyc wraz z budową nowych mostów Chrobrego,
  • budowa wydzielonej jezdni komunikacji zbiorowej na Jagodno we Wrocławiu,
  • „EKO linia 106 z Portu Lotniczego do Dworca Głównego PKP”,
  • dostawa 9 autobusów elektrycznych przegubowych wraz z wykonaniem niezbędnej infrastruktury technicznej dla MPK Sp. z o.o. we Wrocławiu,
  • dostawa 65 autobusów zasilanych wodorem dla MPK Sp. z o.o. we Wrocławiu.

- Nie ma w tych “fiszkach” tramwaju na Ołtaszyn, Muchobór czy Psie Pole. Maślice są wpisane dalej pod tą samą, zawiłą nazwą, czyli wydzielona trasa komunikacji zbiorowej, co też otwiera furtkę, żeby to nie był tramwaj. Jest to wszystko niezrozumiałe i kuriozalne - komentuje Jakub Nowotarski z Akcji Miasto.

Czy miasto odchodzi od komunikacji tramwajowej? Urzędnik zdecydowanie zaprzecza

Arkadiusz Filipowski z biura prasowego ratusza widzi jednak dążenie do rozwój komunikacji tramwajowej. Podkreśla on, że linia tramwajowo-autobusowa na Swojczyce dopiero jest projektowana, więc pozyskanie dofinansowania pomogłoby w jej budowie. Filipowski zaznacza również, że w zadaniu dotyczącym Maślic wycenionym na 165 mln zł jest także budowa około 4-kilometrowej trasy tramwajowej.

- Trzecim zgłoszonym zadaniem jest “Budowa wydzielonej jezdni komunikacji zbiorowej na osiedle. Jagodno”. Jest to I etap o wartości około 40 mln zł zakładający budowę na tym etapie wydzielonej trasy autobusowej w korytarzu przyszłego torowiska tramwajowego. Dla Jagodna jest to pilna inwestycja i nie chcemy czekać na rozstrzygnięcia PKP. Ta forma i etapowanie realizacji tej inwestycji jest wypracowana i zaakceptowana przez Radę Osiedla Jagodno - dodaje Arkadiusz Filipowski.

Filipowski, zapytany czy propozycje miasta oznaczają odchodzenie od komunikacji szynowej, zdecydowanie zaprzecza i wskazuje na trwające budowy linii na Nowy Dwór i Popowice oraz modernizację i trwający przetarg na zakup tramwajów.

Entuzjazm urzędnika studzi Jakub Nowotarski, który jest pewny, że w działaniach miasta widać odchodzenie od transportu szynowego: - Jeżeli urząd liczy na to, że dostanie euro na cokolwiek na Jagodno, to to musi być torowisko tramwajowe. Nie ma w tych fiszkach zakupu kolejnych tramwajów. Te zakupy, które są zaplanowane, mają obsługiwać obecną sieć wraz z tymi powstającymi trasami. A skoro prezydent obiecywał w kampanii, że będzie inwestował dalej w kolejne trasy tramwajowe na kolejne osiedla, to co ma tam jeździć, skoro oni nie planują z unijnych pieniędzy skorzystać i kupić dodatkowego taboru? - pyta Nowotarski.

Rzeczywiście, Jacek Sutryk w swojej ulotce wyborczej obiecywał: “Zrealizuję Wrocławski Program Tramwajowy. Zbuduję nowe trasy tramwajowe na Nowy Dwór, Popowice, Swojczyce, Ołtaszyn, Jagodno, Muchobór Wielki, Maślice i Bartoszowice”.

A już całkiem niedawno, bo w ubiegłym roku, Sutryk przed panelem obywatelskim zapewniał, że zrealizuje wszystkie rekomendacje, które uzyskają 80-procentowe poparcie. A wysokie poparcie uzyskały linie tramwajowe na Jagodno i Maślice (po 98 procent), na Ołtaszyn (92 procent), na Muchobór Wielki (89 procent) i na Psie Pole (79 procent).

Zamierzenia urzędników na najbliższe lata miały zostać uporządkowane we Wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0. Jego ogłoszenie najpierw urząd zapowiedział na wiosnę 2021 r., a następnie przełożył na “po wakacjach”. Dziś urzędnicy nie potrafią powiedzieć, kiedy ten dokument będzie opublikowany.

- Samorządy nie poznały jeszcze ostatecznych ram i możliwości finansowania różnego typu inwestycji na najbliższe lata - informuje urzędnik biura prasowego miasta Krzysztof Szłapka wzbraniając się przed udzieleniem odpowiedzi na pytanie kiedy “po wakacjach” zostanie ogłoszony Wrocławski Program Tramwajowy 2.0. Szłapka wskazuje okoliczności, które powodują przesunięcie publikacji dokumentu: niższa perspektywa unijna, Krajowy Plan Odbudowy, Polski Ład. To dziwne, bo jeszcze 20 czerwca tego roku, miasto informowało o przesunięciu terminu publikacji Wrocławskiego Programu Tramwajowego 2.0 na “po wakacjach”, jako przyczynę podając dokładnie te same argumenty.

Nowotarski uważa, że Dolnośląski Ład pokazał, że realna polityka Jacka Sutryka jest sprzeczna z jego obietnicami z kampanii wyborczej i ustaleniami panelu obywatelskiego. Ale zdaniem aktywisty nie wszystko jest jeszcze stracone:

- Polski Ład, którego częścią jest Dolnośląski Ład, to na razie zbiór pobożnych życzeń. Unia ma swoje reguły gry w tym wszystkim i to jest zupełnie niespójne jedno z drugim. Już mniej więcej wiadomo, chociaż to nie jest jeszcze twardo spisane, że np. w programie FEnIKS na takie rzeczy, jak buspasy unijnych pieniędzy nie będzie. Ale być może w urzędzie nikt sobie z tego sprawy nie zdaje. Jednak przyjdzie taki moment w najbliższej przyszłości, że się będą musieli opamiętać, bo okaże się, że jest inaczej niż sobie życzyli we Wrocławiu urzędnicy i Sutryk, i na te tramwaje jednak trzeba będzie postawić - przekonuje Jakub Nowotarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska