Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianin stworzył maszynę do mycia koszy, ale markety jej nie chcą.

Bartłomiej Łata
Urządzenie do mycia wózków sklepowych.
Urządzenie do mycia wózków sklepowych. Materiały Prasowe
Naukowcy z University of Arizona przebadali wózki sklepowe pod kątem skażenia bakteriami. Okazało się, że w prawie 3/4 z nich znaleziono chorobotwórcze bakterie. Niestety w Polsce nie jest lepiej. Od kilku lat z tym problemem próbuje walczyć wrocławianin Zbigniew Kargul. W tym celu założył start-up myciewozkow.pl.

Klika lat temu w wózkach jednego z poznańskich marketów znaleziono groźnego gronkowca, a w jednej z popularnej sieci handlowej w Warszawie - jaja pasożytów odzwierzęcych. Kontrolerzy wystawiają mandaty, a tym czasem okazuje się, że jedna z sieci handlowych mimo kar - myje wózki tylko 2 razy do roku lub w ogóle. Czy w innych jest podobnie? Jak zmienić ich podejście ?

Bakterie po butach

Naukowcy z Arizony znaleźli w wózkach ślady, śliny, bakterii e-coli i soków z surowego mięsa. Stąd bakterie znajdują się na wózkach? Trafiają one do nich nie tylko przez brudne ręce klientów, ale także poprzez wożenie w wózkach dzieci w butach. Mało kto wie, że podczas chodzenia po drodze asfaltowych zbierają się toksyny np. smoła pogazowa, która zwiększa ryzyko zachorowania na raka.

Jedyną siecią w Polsce, która wpadła na pomysł instalacji urządzeń do dezynfekcji jest Kaufland. W 204 z 206 marketów wprowadzono urządzenia do czyszczenia wózków i dezynfekcji rąk. Klienci Kauflandu mogą skorzystać z automatycznego dozownika płynu dezynfekującego lub nawilżanej chusteczki, którą można przetrzeć dłonie, uchwyt wózka lub koszyka.
- Urządzenia do czyszczenia wózków i dezynfekcji rąk są obecne w 204 z 206 marketów Kaufland w Polsce, w tym wszystkich marketach sieci we Wrocławiu - mówi Krzysztof Litwinek z biura prasowego sieci Kaufland.

W Polsce nie ma wytycznych, jak często i czym wózki powinny być myte. Stacje sanitarno-epidemiologiczne nie wykonują dokładniejszych badań wózków. Sprawdzanie ich czystości jest tylko jednym z elementów kontroli. To przedsiębiorca określa sposób i częstotliwość mycia.

Supermarkety często zatrudniają zewnętrzne firmy, które dbają o czystość. Nie zawsze jednak zajmują się one czyszczeniem wózków i koszyków.

A co mówi prawo?

Według rozporządzenia w sprawie higieny środków spożywczych „przedsiębiorcy mają obowiązek chronienia żywności przed zanieczyszczeniami (...), czyszczenia oraz w miarę potrzeby dezynfekowania przedmiotów i sprzętów pozostających w kontakcie z żywnością (...)”.

Jak to wygląda w praktyce? Wystarczy przejść się do najbliższego marketu. Na metalowych wózkach gołym okiem brudu nie zauważymy, ale na większości koszyków z plastiku - już tak.

Według Zbigniewa Kargula, właściciela­ firmy myciewozkow.pl, sklepy i markety nie dezynfekują i nie myją wózków, bo nie posiadają urządzeń do dezynfekcji. Zbigniew Kargul pisał już w tej sprawie listy do Ministerstwa Zdrowia. Według Departamentu Zdrowia Publicznego uwagi dotyczące stanu wózków i koszyków sklepowych klienci mogą zgłaszać obsłudze sklepu, przesłać do centrali firmy lub do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrzeszającej sieci handlowe.

Przedsiębiorca od 25 lat

Zbigniew swoją przygodę z biznesem zaczynał od myjki do samochodów ciężarowych i autobusów. – Byłem jednym z pierwszych, którzy zakupili, sprowadzili takie urządzenia z Niemiec do Polski. Myjka funkcjonowała obok Hotelu Wrocław. Później zajmowałem się produkcją i dystrybucją flag samochodowych – wspomina Zbigniew Kargul.

Po przeczytaniu paru artykułów na temat brudnych wózków i koszy sklepowych oraz zaobserwowaniu problemu w niemal w każdym sklepie, Zbigniew Kargul pomyślał o stworzeniu urządzenia do dezynfekcji i mycia wózków i koszy sklepowych.

– Skonstruowanie urządzenia trwało około roku. Po opatentowaniu swojego pomysłu, próbuję od dwóch lat wdrożyć na polski rynek – mówi Zbigniew Kargul.

Jak działa myjka?

Przy stacjonarnym wykorzystaniu urządzenia ustawiamy je blisko źródła wody oraz kratki ściekowej, gdzie będą odprowadzane ścieki. Przy formie mobilnej jest możliwość podłączenia nieograniczone długości węża do oddalonego ujścia ścieków oraz źródła wody z dozowanymi detergentami.

– Mycie i dezynfekcja polega na tym, że pracownik przepycha bardzo wolno wózki lub kosze wewnątrz urządzenia, z którego dysz płynie woda z detergentami w odpowiedniej proporcji – tłumaczy Zbigniew Kargul. Po przesunięciu wózków i koszy można osuszyć je przedmuchując sprężonym powietrzem. W przypadku mocnego zabrudzenia wózków i koszy wcześniej zraszane są opryskiwaczem. Detergenty są biodegradowalne i ekologiczne.

Maszyna kosztuje około 12 tys. zł. Koszt jednorazowego wynajęcia urządzenia do wózków to 500 zł, a do koszy 150 zł.
Według Zbigniewa Kargula brak zainteresowania produktem ze strony marketów to wina przepisów. Za brudne wózki sklep może zostać ukarany kwotą od 500 do 1000 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska