Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie wybierają na wakacje Grecję, bo jest taniej

Marcin Torz
Agnieszka Wańczyk wybiera się do Grecji we wrześniu
Agnieszka Wańczyk wybiera się do Grecji we wrześniu fot. janusz wójtowicz
Wrocławianie chętni na wakacje w "groźnej" Grecji. Za wypoczynek zapłacimy kilkaset złotych mniej.

Choć media donoszą o zamieszkach w Grecji (co chwila wybuchają tam groźne, antyrządowe demonstracje, często brutalnie tłumione przez policję), to wrocławian nie odstrasza to przed wykupieniem wczasów w tym kraju. A nawet wręcz... zachęca.

Dlaczego tak się dzieje? Bo przez zamieszki, w Grecji ceny poszły mocno w dół. - Są oferty nawet za 800, 900 złotych za tydzień - przyznaje Izabela Wrona, specjalistka z biura podróży Travelplanet.
Najtańsze są wycieczki na Riwierę Olimpijską. - Przykładowo, rok temu za dwutygodniowy wypoczynek w tym miejscu, w hotelu trzygwiazdkowym z wyżywieniem, trzeba było zapłacić 1700 zł za osobę. Teraz takie same wczasy są tańsze nawet o 500 zł - tłumaczy Izabela Wrona.

Duże zniżki kuszą. - Byłam w Grecji. Pojechałam tam z dwójką małych dzieci. Na prowincji nie ma mowy o żadnych zamieszkach. Było spokojnie, cicho, a na wczasach zaoszczędziłam chyba z tysiąc złotych - mówi Alina Machaj, wrocławianka, która wróciła kilka dni temu z Grecji.

W biurach podróży zauważają, że niebezpiecznie jest tylko w Atenach, stolicy kraju. Dlatego też brak wycieczek bezpośrednio do tego miasta. Lepiej też nie jechać tam na własną rękę. Bo w samych Atenach możemy znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji.

800 zł - za taką kwotę można spędzić w tym roku tydzień urlopu w Grecji

- Planuję urlop w Grecji we wrześniu - powiedziała nam Agnieszka Wańczak, która wczoraj szukała najlepszej oferty. - Nie boję się. Na urlop zabieram zresztą dwuletniego synka - dodaje z uśmiechem.
Grecja to niejedyny kierunek, który wybierają wrocławianie podczas obecnych wakacji. Maciej Grabowski pod koniec marca zwiedził Syrię. - Wtedy zaczęły się tam antyrządowe zamieszki - wspomina Grabowski. - Momentalnie ceny za bilety lotnicze poszły w dół. Ja za bilet w dwie strony zapłaciłem raptem 600 złotych. Normalnie kosztowałyby dwa razy drożej.

Grabowski opowiada, że na miejscu nie spotkały go żadne nieprzyjemności. - Co prawda, widać było żołnierzy, ustawiano różne blokady, ale włos mi z głowy nie spadł - dodaje.

Maciej Grabowski zauważa, że Syryjczycy starali się, by turyści czuli się komfortowo. - Dla nich turystyka jest bardzo ważna, chuchali na nas i dmuchali - podkreśla wrocławianin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska