Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie sami posprzątali swoją ulicę. Reszta Śródmieścia poczeka (FOTO)

Bartosz Józefiak
fot. Janusz Wójtowicz
Mieszkańcy ulicy Edyty Stein we Wrocławiu nie czekali aż miasto posprząta ich ulicę. Sami chwycili za miotły, worki na śmieci i szufelki, i zabrali się za porządki. Za ich przykładem może iść całe Śródmieście, bo póki co nie wybrano jeszcze firmy, która sprzątałaby tę dzielnicę na stałe. I nie nastąpi to raczej szybko.

Sąsiedzi długo prosili urzędników, by pomogli im w wielkim sprzątaniu. Zwrócili się z prośbą do ZDIUM o ustawienie zakazu postoju na ulicy na czas porządków. - Dostaliśmy negatywną odpowiedź, dlatego zajęliśmy się sprawą sami. Poprosiliśmy sąsiadów, by poprzestawiali auta. Część nam pomogła, część nie. Ale byli też i tacy, co posprzątali ulicę i chodnik wokół swojego auta jeszcze w sobotę, a potem przepraszali, że nie mogli przyjść w poniedziałek – opowiada Ariel Wolanowski, organizator akcji.

W poniedziałek przed południem na sprzątanie przybyło 9 sąsiadów. Pozamiatali ulice i chodnik, zgrabili liście, odmalowali słupki ograniczające wjazd do parku. - Mam dużo czasu, więc nie miałem problemu, żeby przyjść tu dzisiaj. Nie wymagało to dużo pracy, a bardzo miło się patrzy na efekt końcowy – mówi Zdzisław Dubaniowski, jeden z sąsiadów. - Mieszkam tu od urodzenia, ta ulica i park są mi bardzo bliskie, więc chętnie wziąłem się za porządku. Są oczywiście służby, które zajmują się sprzątaniem, ale nasza ulica jest daleko na liście ich celów. Tutaj zimą nie zagląda pług, a śmieci zalegają latami. Dlatego musimy działać sami. Poza tym, to świetna okazja do integracji między sąsiadami. Na co dzień tylko się mijamy, a tutaj możemy pogadać, poznać się, przejść na „ty” – dodaje Dariusz Kasprzak.

- Takie akcje obywatelskie są bardzo popularne np. w USA. A niewiele potrzeba, by wokół nas było ładniej. Przy wejściu do parku mamy stare, odrapane słupki. Wystarczyło kupić dwie puszki farby za 70 zł i poprosić sąsiada o pomoc, a zaraz będą wyglądały jak nowe – mówi Ariel Wolanowski.

Na profesjonalne sprzątanie Śródmieścia mieszkańcy jeszcze poczekają. Przetarg na tę usługę unieważniono i rozpisano nowy. Wykonawcy mają czas na zgłaszanie ofert do 9 września. Później spółka Ekosystem wybierze najtańszą firmę, podpisze z nią umowę i dopiero wtedy rozpocznie się systemowe sprzątanie ulicy. Nastąpi to co najmniej parę tygodni po terminie zgłaszania ofert. I to w optymistycznym scenariuszu zakładającym, że żadna firma nie odwoła się od wyniku przetargu.

- Prowadzimy sprzątanie interwencyjne, to znaczy na wezwanie – mówi Anna Bytońska z firmy Ekosystem. – Co kilka dni sprzątane są przystanki autobusowe i tramwajowe, wynoszone śmieci z ulicznych koszy. W innych miejscach sprzątamy, jeśli urzędnik lub mieszkaniec zgłosi nam, że jest taka potrzeba.

Pod numerem telefonu: 71 75 86 911 można zgłaszać spółce miejsca, w których należy sprzątać. Urzędnicy zapewniają, że podejmą interwencję od razu po otrzymanym sygnale – najpóźniej w ciągu kilku dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska