Park zdecydował się zamknąć Mieczysław Popławski, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Jeszcze wczoraj rano swoją decyzję tłumaczył tak: - Park Staromiejski musi okrzepnąć. Powinien przez jakiś czas pożyć sam.
Szef zieleni mocno podkreślał swoje obawy: że jesienią i w zimie park może zostać zniszczony. Dlaczego? Nie będzie wtedy widać, czy to pod liśćmi, czy śniegiem, roślin, które mogą zostać po prostu zadeptane. - Za dużo zainwestowaliśmy w park, żeby to zmarnować - wyjaśniał dyrektor Popławski. I przypominał, że wydano na jego odnowę 6 mln zł. Kolejne 4 mln zł kosztowała budowa ogrodzenia.
Park miał być zamknięty do końca marca. - Podobnie, jak Ogród Japoński w parku Szczytnickim - dodaje Popławski. Tymczasem wczoraj sytuacja całkowicie się zmieniła: do Mieczysława Popławskiego zadzwonili urzędnicy z ratusza z poleceniem, aby otworzył park Staromiejski. A wszystko dlatego, że prezydent Rafał Dutkiewicz uznał, iż pogoda jest jeszcze ładna i szkoda zamykać to zielone miejsce przed wrocławianami. Mieszkańcy Wrocławia byli zresztą zawiedzeni, gdy zobaczyli 1 listopada bramę zamkniętą na kłódkę.
W rezultacie park zostanie otwarty, choć Popławski nie zmienił zdania. - Uważam, że mimo wszystko powinien być zamknięty - kończy.
Dyrektor ZZM: park powinien być już zamknięty
Park Staromiejski, który zyskał sporą popularność, nie będzie jednak cieszył wrocławian tak, jak jeszcze w październiku. Bo nie działają już fontanna i karuzela. Wodotrysk nie zostanie uruchomiony na nowo, bo wypompowano wodę. Nie pojeździmy też na karuzeli: obsługa zakończyła już swoją pracę.
Ile czasu park będzie otwarty? Nie wiadomo. Zdaniem Popławskiego, najwyżej dwa tygodnie. - Gdy nadejdzie zima, trzeba go będzie zamknąć do wiosny - zapowiada.
Prezydent: jest ładna pogoda, więc go otwórzmy
Park Staromiejski znajduje się tuż obok Teatru Lalek. Wrocławianie mogą z niego korzystać, po remoncie, od września. Oprócz karuzeli i fontanny, są tu: letnia scena teatru, plac zabaw, a także woliera (duża klatka dla ptaków). Początkowo planowano, aby wstęp do parku był płatny. Pomysł spotkał się jednak z wielkim sprzeciwem mieszkańców. Park miał być czynny już w czerwcu, ale nie udało się dotrzymać terminu ze względu na zamieszanie z przetargiem na wykonawcę remontu. Sprawa otarła się o Krajową Izbę Odwoławczą i trzeba było czekać na jej wyrok. MAT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?