Mężczyzna, który jeździł na wózku, był dobrze znany policjantom oraz pracownikom lokali usługowych znajdujących się w przejściu. Bezdomny mniej więcej od miesiąca regularnie przebywał w przejściu oraz spał w jednej z wnęk.
- Przebywał tu od dłuższego czasu. Ludzie go dokarmiali, a potrzeby fizjologiczne załatwiał pod siebie. Jeszcze wczoraj go tu widziałem - mówi anonimowo jeden z handlowców z przejścia podziemnego pod pl. Jana Pawła II.
Zwłoki mężczyzny otoczono namiotem. Na miejscu tragedii oprócz policji pojawił się również prokurator. Przyczyny zgonu wyjaśni sekcja zwłok. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?