Robotnicy odkopują cały obiekt. Gdy to zrobią, przyjdzie czas na wyburzenie. Nie będzie to łatwe, bo schron ma ściany z betonu, grube na 1,5 metra.
- Najprawdopodobniej skorzystamy z materiałów wybuchowych - mówi Piotr Biedalak, szef budowy. - Ale bez obaw. Okoliczne budynki nie ucierpią, najwyżej alarmy w samochodach się powłączają.
Schron wyleci w powietrze we wrześniu. Wtedy okaże się, czy są pod nim tajemne podziemia.
Jak na razie, robotnicy nie odkryli żadnych śladów kazamatów, o których od lat we Wrocławiu krążą legendy. - Trafiły się jedynie deski, które zostawili robotnicy budujący dworzec w XIX wieku - opowiada Biedalak.
Przed wejściem na dworzec zaplanowano podziemny parking. Dlatego też na całym terenie koparki wkopią się kilka metrów w dół. Wtedy wyjdzie na jaw, czy tajemnice dworca to fakt, czy bajka.
Podziemi jak na razie nie znaleziono, ale nie obyło się bez niespodzianek. Podczas prac przy elewacji od strony ul. Peronowej robotnicy odkryli... wielkie, zdobione drzwi. Były zamurowane. Za nimi znajdowały się pomieszczenia, w których do niedawna funkcjonował komisariat policji. Drzwi zostały po wojnie zakryte, bo w tym miejscu policjanci mieli garaż.
Jak na razie po tajemnicach III Rzeszy ani śladu. Ale wszystko jeszcze przed nami
Budimex pracuje również wewnątrz dworca. Demontowane są stare ścianki, które powstały już po wojnie. Zerwano także posadzkę.
Robotnicy wzmacniają fundamenty budynku, bo muszą zdemontować część stropów. Gdyby nie wzmocniono ścian, to konstrukcja budynku mogłaby ulec naruszeniu.
Wszystkie prace mają zostać zakończone w maju 2012 roku. Miesiąc później usłyszymy pierwszy gwizdek, rozpoczynający mecze mistrzostw Europy. Czy Dworzec Główny będzie gotowy na turniej? PKP, czyli inwestor przebudowy, zapowiadają, że na pewno się uda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
