Wnętrze "Zetki" przypominało raczej ruderę, a nie budynek dydaktyczny. Małe sale wykładowe, w których ledwo mieścili się studenci, płyty rodem z PRL-u odpadające ze ścian, winda jeżdżąca tak powoli, że szybciej było chodzić schodami, budzące odrazę toalety, psujący się stary sprzęt komputerowy – w takich warunkach codziennie przebywali studenci. "Zetka" przechodzi oczekiwany remont.
Zniknęły okna i wyposażenie "Zetki", nie ma już portretów studentów na fasadzie od strony ul. Ślężnej (w dalszej kolejności będzie remontowana ściana frontowa, czyli ta od strony kampusu), ze środka wywieziono przyczepy gruzu i sypiących się materiałów wykończeniowych zamontowanych tam kilkadziesiąt lat temu.
Najwyższy, 36-metrowy budynek kampusu pokryje szkło i aluminium. "Zetka" ma 6,5 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Budowana była w technologii lat siedemdziesiątych, a zaprojektował ją Stanisław Knysza. Przez brak środków na remont (wykonywany teraz przez firmę AKBiK Sp. z o.o) niszczał, aż do maja ubiegłego roku
Wewnątrz budynku znajdą się laboratoria komputerowe, pokoje dla pracowników naukowo-dydaktycznych i administracji Wydziału Zarządzania, Informatyki i Finansów, sala rady wydziału, kawiarnia, serwerownia i 3 windy. Obiekt będzie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Koszt prac to niemal 19 mln zł.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?