Wejście do studzienki zawaliło się jeszcze w lipcu. Po sygnałach mieszkańców miasto ustawiło jedynie barierki zabezpieczające, które zajmują większość drogi. Narzekają nie tylko mieszkańcy, ale też kierowcy i pacjenci znajdującego się obok Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego.
– Tutaj jest szpital, a przez to duży ruch. Samochody parkują po obu stronach ulicy, trudno jest wyminąć się dwoma autami, a co dopiero ominąć barierki wokół studzienki – żali się pani Halina, mieszkanka ul. Sportowej. – Miasto w ogóle nie interesuje się naszą ulicą. Nic nie jest remontowane, a naprawy dziury w drodze nie można się doprosić od tygodni. Cieszymy się, że wybudowano tu szpital, ale ulica stała się przez to bardziej ruchliwa i miasto powinno bardziej o nią dbać – dodaje.
Próbowaliśmy dowiedzieć się, kiedy studzienka zostanie naprawiona. Niestety bezskutecznie. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta odsyła do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a tam od kilku dni nikt nie odbiera telefonów. Nie doczekaliśmy się także odpowiedzi na e-maila od rzecznika prasowego spółki Konrada Antkowiaka.
Mieszkańcy chcieliby, aby ulica została jak najszybciej naprawiona, bo utrudnia im poruszanie się, a barierki dodatkowo zabierają miejsce do parkowania. Mają nadzieję, że magistrat zdąży naprawić to miejsce przed zimą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?