Siedemnaście aut zostało wywiezionych dziś na lawetach z ul. Marcinkowskiego. Pod znakiem informującym o parkingu pojawił się tam znak "nie obowiązuje od dnia 24 V 2017". Jest też znak zakazu postoju z tabliczką informującą o tym, że zaparkowane auta będą wywożone na lawetach. I zgodnie z tym, już od rana straż miejska wywozi stojące tam samochody.
Będzie tam w pełni oznakowana strefa płatnego parkowania. Zapłacimy złotówkę za godzinę postoju. Obecnie brakuje znaków poziomych, czyli białych pasów na jezdni. Na znaku "parking" skreślone jest słowo "płatny". To niebawem się zmieni.
– Parkometry już stoją. Ulice Pasteura, Chałubińskiego i Marcinkowskiego będą objęte opłatami. Chcieliśmy wymalować te pasy jeszcze w zeszłym roku, ale nie pozwalały na to warunki pogodowe – informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Dziś rano pracownicy firmy Rotomat chcieli wymalować białe pasy wydzielające miejsca postojowe. Nie mogli tego zrobić, bo w tym miejscu nadal stały samochody. Jak twierdzi straż miejska i ZDiUM, znaki stały w tym miejscu już tydzień temu.
Jutro także będzie prowadzona akcja malowania pasów, tym razem po drugiej stronie ul. Marcinkowskiego. Kierowcy, którzy nie dostosują się do znaków, muszą się liczyć z wywiezieniem samochodu na lawecie. Jak twierdzi Ewa Mazur, malowanie można było wykonać w jeden dzień, ale przeszkodziły w tym właśnie stojące tam samochody.
Postoje na Pasteura i Chałubińskiego będą wyznaczane w przyszłym tygodniu. – Zmiany wprowadzamy na wniosek mieszkańców, ale też sami widzimy, że miejsca są przez cały dzień zajęte przez pracowników klinik. Chcemy wymusić rotację miejsc. Obecnie odwiedzając kliniki właściwie nie mamy możliwości tam zaparkować – wyjaśnia Ewa Mazur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?