Wrocław: Wypadek za mostem Milenijnym. Kierowca dziwnie się zachowywał, został skuty w kajdanki (ZDJĘCIA)

Kierowca mercedesa, jadąc ul. Milenijną od skrzyżowania z ul. Popowicka w stronę skrzyżowania z ul. Legnicką, nagle zmienił pas ruchu ze środkowego na prawy i otarł się o stojącą w korku skodę, którą jechała kobieta.

Dalsze zdarzenia przybrały jednak nieoczekiwany obrót.
Jak relacjonuje kierująca skodą, mężczyzna po kolizji wysiadł z samochodu i zaczął bardzo dziwnie się zachowywać.

-Krzyczał coś w obcym języku, skakał, kładł się na jezdnię, próbował też wsiąść do mojego samochodu. Jego zachowanie mogło wskazywać na to, że jest pijany- relacjonowała chwilę po wypadku naszemu reporterowi kobieta ze skody.

Na miejsce zostały wysłane dwa zastępy straży pożarnej, policjanci z drogówki, a także patrol policji po cywilnemu.

Początkowo zablokowany był prawy pas ruchu. Na moście Milenijnym utworzyły się ogromne korki.
Policjanci przez dłuższy czas nie mogli przebadać alkomatem kierowcy. Z obcokrajowcem utrudniona była komunikacja.

Mężczyzna został skuty w kajdanki przez nieumundurowany patrol policji. Po wielu próbach, w końcu udało się ustalić jego stan trzeźwości. Okazało się, że jest trzeźwy. Został rozkuty z kajdanek. Obcokrajowiec łapał się za serce, nieskładnie mówił, że źle się czuje. Chciał pomocy medycznej.

Na miejsce zdarzenia wezwana została karetka. Po przyjeździe ratowników kierowca zmienił jednak zdanie, i nie chciał być przebadany.

Ratownicy odjechali, kwitując krótko w kierunku przechodniów obserwujących całą sytuację:
- Teraz już wiecie, dlaczego we Wrocławiu tyle się czeka na karetkę...

Na miejscu policjanci nadal prowadzą czynności z mężczyzną. Pojazdy zjechały do zatoki. Korek powoli rozładowuje się.
Tutaj doszło do wypadku: