Wrocław: Wypadek na Legnickiej. Ukrainiec wjechał na czerwonym i staranował przejście

JJ
Jarosław Jakubczak
Przed godziną 9 przy skrzyżowaniu ulic Legnickiej i Wejherowskiej doszło do wypadku dwóch samochodów osobowych i potrącenia pieszej. Młoda kobieta została zabrana do szpitala. Winnym spowodowania wypadku jest Ukrainiec, który na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetle.

Według wstępnych ustaleń, kierujący skodą Ukrainiec skręcając w lewo z ulicy Legnickiej w Wejherowską, na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetle. Zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku oplem, po czym wpadł na chodnik przy przejściu dla pieszych, potrącił młodą kobietę i uderzył w skrzynkę elektryczną.

Ranna piesza została zabrana do szpitala. Kierowcy nie odnieśli obrażeń. Policja ustala dokładne okoliczności wypadku.

W kamienicy zarwał się balkon, jest ofiara śmiertelna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Polaczki niczego nigdy nie taranują???

G
Gość
22 maja, 16:00, Frytka:

Nie wierzę że był trzeźwy to raz a dwa skąd jeszcze ich tylu we Wrocławiu?

Jak to skad? Juz Morawiecki otworzyl piesze przejscie graniczne z Ukraina. Za przejsciem czekaja na nich samochody usluznych przedsiebiorcow. Morawiecki broni miejsc pracy dla Ukraincow.

G
Gość

pewno sluchal co tam Morawiecki obiecuje. Jak to sie dzieje ze ukr jezdzi na polskich numerach?

Q
Qukiz

Ja Cię tam rozumiem Wania, lubisz wypić do śniadania, lecz tu nie ma takich dróg byś po wódce jeździć mógł.

M
Monikk

Kurcze podoba mi się obecna wersja GW, mało kto chce się rejestrować bo trzęsie portami więc się przerzadziło na forum?????, nareszcie nie ma tu zbędnego ścisku i tłoku????no i Mariuszka seplusi???, mam więcej miejsca dla siebie????.

G
Gość
22 maja, 12:23, Gość:

Co za bzdury z tą kampanią przeciwko hejtowi?

Jeżeli cokolwiek się stanie i sprawcą jest mężczyzna w średnim wieku, Polak, z Wrocławia, biały i trzeźwy, to na głównej czytamy "Audi zabiło..." albo "Stłuczka czterech osobówek". No normalnie samoświadome maszyny szaleją po ulicach.

No ale wystarczy, że istnieje jakiekolwiek odstępstwo od tej normy, to już od razu redaktor naczelny wali nam po oczach "kobietą", "Ukraińcem", "emerytem" czy co mu się tam nawinie. Zasługujecie na pogardę i takową jesteście darzeni.

22 maja, 14:08, klik klik:

Nie ma żadnej "kampanii przeciwko hejtowi". To marketingowa, wizerunkowa, pozorowana akcja wymuszona na Polska Press przez czynniki zewnętrzne. Teraz formalnie nikt nie zarzuci wyrabiającym klikalność szmaciarzom, że bohatersko nie "walczą" z mową nienawiści i łamiącymi prawo komentarzami. Mieli kilka spraw, a np. Gazetą Wrocławską i jej mentalnym naczelnym szmalcownikiem A.Franasem zainteresował się m.in. RPO (Rzecznik Praw Obywatelskich). 'Hejty Stop' to takie zamykanie buzi tym, którzy posądzali "wrocławską", i inne brukowce z tej grupy medialnej, o "nic nie robienie, nie reagowanie, przyzwalanie, puszczanie oka".

Brukowiec, czyli medialna szmata, a szmata żyje z plotek, sensacji i hejtów właśnie. To jego DNA. Tak jak np. DNA ulicznego rozbojarza jest przemoc i wzbudzanie strachu u ofiary napaści.

W przypadku 'wrocławskiej' realna walka z hejtem, oznaczałaby (oprócz dobrej woli politycznej/biznesowej) całkowite przeredagowanie linii wydawniczej tego lokalnego brukowca, natychmiastową wymianę szefa oraz większości (jeśli zgoła nie całej) dotychczasowej załogi tworzącej serwis (ten online i ten papierowy), itd.,itp., czyli de facto stworzenie od-nowa jakościowego lokalnego co-dziennika we Wro. Nikt na takie coś nie pójdzie, szczególnie, jeżeli szmata zarabia na siebie i przynosi niezły zysk wydawcy. Do tego stanowi skuteczne narzędzie walki politycznej, za pomocą którego można sterować nastrojami niższych warstw społecznych, a to one decydują, kto wygra wybory.

biznes is biznes, a dziennikarstwo w PL, niestety, to komercyjne firmy, działające wg. bezwzględnych zasad i praw rynku. Etyka, przyzwoitość, jakość, wrażliwość, empatia, odpowiedzialność, rzetelność, to w większości przypadków puste, nic nie znaczące słowa w tej upadłej branży. Media, które mają "kręgosłup", idą na jakość, a nie ilość (lub potrafią te proporcje równoważyć), są faktycznie opiniotwórcze, stawiają na dojrzałą i mądrą publicystykę, odwołują do wyrobionego czytelniczo i wykształconego odbiorcy, itd., jest b. mało. Gazeta Wyborcza (plus dodatki), Przekrój, Tygodnik Powszechny (co prawda nie moja ideologiczna bajka, ale to było, i jest, wysokich lotów Dziennikarstwo), Polityka, Oko.press.

Natomiast taka "wrocławska" w tej całej wielkiej, acz hierarchicznie funkcjonującej degrengoladzie zajmuje miejsce gdzieś na samym dole. Ot, lokalna szmata. Ale ludzie to lubią*. No i ma DUŻO ZDJĘĆ!!!

* czy "ludzie to lubią" (w domyśle: taka "zła" jest większość społeczeństwa); więc szmaciarze (wyrabiacze klików tworzący content dla medialnej szmaty) po prostu dają prymitywnym masom takie treści, jakie owe masy pragną oglądać/czytać i doświadczać, czy też na odwrót: to zdemoralizowani szmaciarze z mediów demoralizują ludzi, karmiąc ogłupiającymi, bezwartościowymi, miałkimi, łajdackimi treściami odbiorcę?

Pytanie otwarte z natury tych, co było pierwsze? Jajo, czy kura?

Zostawiam to badaczom mediów i socjologom.

Ok, nie mam więcej pytań. Pozamiatałeś.

G
Gość
22 maja, 12:23, Gość:

Co za bzdury z tą kampanią przeciwko hejtowi?

Jeżeli cokolwiek się stanie i sprawcą jest mężczyzna w średnim wieku, Polak, z Wrocławia, biały i trzeźwy, to na głównej czytamy "Audi zabiło..." albo "Stłuczka czterech osobówek". No normalnie samoświadome maszyny szaleją po ulicach.

No ale wystarczy, że istnieje jakiekolwiek odstępstwo od tej normy, to już od razu redaktor naczelny wali nam po oczach "kobietą", "Ukraińcem", "emerytem" czy co mu się tam nawinie. Zasługujecie na pogardę i takową jesteście darzeni.

22 maja, 14:08, klik klik:

Nie ma żadnej "kampanii przeciwko hejtowi". To marketingowa, wizerunkowa, pozorowana akcja wymuszona na Polska Press przez czynniki zewnętrzne. Teraz formalnie nikt nie zarzuci wyrabiającym klikalność szmaciarzom, że bohatersko nie "walczą" z mową nienawiści i łamiącymi prawo komentarzami. Mieli kilka spraw, a np. Gazetą Wrocławską i jej mentalnym naczelnym szmalcownikiem A.Franasem zainteresował się m.in. RPO (Rzecznik Praw Obywatelskich). 'Hejty Stop' to takie zamykanie buzi tym, którzy posądzali "wrocławską", i inne brukowce z tej grupy medialnej, o "nic nie robienie, nie reagowanie, przyzwalanie, puszczanie oka".

Brukowiec, czyli medialna szmata, a szmata żyje z plotek, sensacji i hejtów właśnie. To jego DNA. Tak jak np. DNA ulicznego rozbojarza jest przemoc i wzbudzanie strachu u ofiary napaści.

W przypadku 'wrocławskiej' realna walka z hejtem, oznaczałaby (oprócz dobrej woli politycznej/biznesowej) całkowite przeredagowanie linii wydawniczej tego lokalnego brukowca, natychmiastową wymianę szefa oraz większości (jeśli zgoła nie całej) dotychczasowej załogi tworzącej serwis (ten online i ten papierowy), itd.,itp., czyli de facto stworzenie od-nowa jakościowego lokalnego co-dziennika we Wro. Nikt na takie coś nie pójdzie, szczególnie, jeżeli szmata zarabia na siebie i przynosi niezły zysk wydawcy. Do tego stanowi skuteczne narzędzie walki politycznej, za pomocą którego można sterować nastrojami niższych warstw społecznych, a to one decydują, kto wygra wybory.

biznes is biznes, a dziennikarstwo w PL, niestety, to komercyjne firmy, działające wg. bezwzględnych zasad i praw rynku. Etyka, przyzwoitość, jakość, wrażliwość, empatia, odpowiedzialność, rzetelność, to w większości przypadków puste, nic nie znaczące słowa w tej upadłej branży. Media, które mają "kręgosłup", idą na jakość, a nie ilość (lub potrafią te proporcje równoważyć), są faktycznie opiniotwórcze, stawiają na dojrzałą i mądrą publicystykę, odwołują do wyrobionego czytelniczo i wykształconego odbiorcy, itd., jest b. mało. Gazeta Wyborcza (plus dodatki), Przekrój, Tygodnik Powszechny (co prawda nie moja ideologiczna bajka, ale to było, i jest, wysokich lotów Dziennikarstwo), Polityka, Oko.press.

Natomiast taka "wrocławska" w tej całej wielkiej, acz hierarchicznie funkcjonującej degrengoladzie zajmuje miejsce gdzieś na samym dole. Ot, lokalna szmata. Ale ludzie to lubią*. No i ma DUŻO ZDJĘĆ!!!

* czy "ludzie to lubią" (w domyśle: taka "zła" jest większość społeczeństwa); więc szmaciarze (wyrabiacze klików tworzący content dla medialnej szmaty) po prostu dają prymitywnym masom takie treści, jakie owe masy pragną oglądać/czytać i doświadczać, czy też na odwrót: to zdemoralizowani szmaciarze z mediów demoralizują ludzi, karmiąc ogłupiającymi, bezwartościowymi, miałkimi, łajdackimi treściami odbiorcę?

Pytanie otwarte z natury tych, co było pierwsze? Jajo, czy kura?

Zostawiam to badaczom mediów i socjologom.

To prawda GW nie spełnia oczekiwań mieszkańców regionu,nie zajmuje się żywotnymi sprawami mieszkańców ,nie "pyta" decydentow o plany rozwoju miasta i okolic- z bojaźni czy też z innego powodu?

M
Monikk

Mariusz seplenko?????odezwij się do mnie hehe????

k
klik klik
22 maja, 12:23, Gość:

Co za bzdury z tą kampanią przeciwko hejtowi?

Jeżeli cokolwiek się stanie i sprawcą jest mężczyzna w średnim wieku, Polak, z Wrocławia, biały i trzeźwy, to na głównej czytamy "Audi zabiło..." albo "Stłuczka czterech osobówek". No normalnie samoświadome maszyny szaleją po ulicach.

No ale wystarczy, że istnieje jakiekolwiek odstępstwo od tej normy, to już od razu redaktor naczelny wali nam po oczach "kobietą", "Ukraińcem", "emerytem" czy co mu się tam nawinie. Zasługujecie na pogardę i takową jesteście darzeni.

Nie ma żadnej "kampanii przeciwko hejtowi". To marketingowa, wizerunkowa, pozorowana akcja wymuszona na Polska Press przez czynniki zewnętrzne. Teraz formalnie nikt nie zarzuci wyrabiającym klikalność szmaciarzom, że bohatersko nie "walczą" z mową nienawiści i łamiącymi prawo komentarzami. Mieli kilka spraw, a np. Gazetą Wrocławską i jej mentalnym naczelnym szmalcownikiem A.Franasem zainteresował się m.in. RPO (Rzecznik Praw Obywatelskich). 'Hejty Stop' to takie zamykanie buzi tym, którzy posądzali "wrocławską", i inne brukowce z tej grupy medialnej, o "nic nie robienie, nie reagowanie, przyzwalanie, puszczanie oka".

Brukowiec, czyli medialna szmata, a szmata żyje z plotek, sensacji i hejtów właśnie. To jego DNA. Tak jak np. DNA ulicznego rozbojarza jest przemoc i wzbudzanie strachu u ofiary napaści.

W przypadku 'wrocławskiej' realna walka z hejtem, oznaczałaby (oprócz dobrej woli politycznej/biznesowej) całkowite przeredagowanie linii wydawniczej tego lokalnego brukowca, natychmiastową wymianę szefa oraz większości (jeśli zgoła nie całej) dotychczasowej załogi tworzącej serwis (ten online i ten papierowy), itd.,itp., czyli de facto stworzenie od-nowa jakościowego lokalnego co-dziennika we Wro. Nikt na takie coś nie pójdzie, szczególnie, jeżeli szmata zarabia na siebie i przynosi niezły zysk wydawcy. Do tego stanowi skuteczne narzędzie walki politycznej, za pomocą którego można sterować nastrojami niższych warstw społecznych, a to one decydują, kto wygra wybory.

biznes is biznes, a dziennikarstwo w PL, niestety, to komercyjne firmy, działające wg. bezwzględnych zasad i praw rynku. Etyka, przyzwoitość, jakość, wrażliwość, empatia, odpowiedzialność, rzetelność, to w większości przypadków puste, nic nie znaczące słowa w tej upadłej branży. Media, które mają "kręgosłup", idą na jakość, a nie ilość (lub potrafią te proporcje równoważyć), są faktycznie opiniotwórcze, stawiają na dojrzałą i mądrą publicystykę, itd., jest b. mało. Gazeta Wyborcza (plus dodatki), Przekrój, Tygodnik Powszechny (co prawda nie moja ideologiczna bajka, ale to było, i jest, wysokich lotów Dziennikarstwo), Polityka.

Natomiast taka "wrocławska" w tej całej wielkiej, acz hierarchicznie funkcjonującej degrengoladzie zajmuje miejsce gdzieś na samym dole. Ot, lokalna szmata. Ale ludzie to lubią*. No i ma DUŻO ZDJĘĆ!!!

* czy "ludzie to lubią" (w domyśle: taka "zła" jest większość społeczeństwa); więc szmaciarze (wyrabiacze klików tworzący content dla medialnej szmaty) po prostu dają prymitywnym masom takie treści, jakie owe masy pragną oglądać/czytać i doświadczać, czy też na odwrót: to zdemoralizowani szmaciarze z mediów demoralizują ludzi, karmiąc ogłupiającymi, bezwartościowymi, miałkimi, łajdackimi treściami odbiorcę?

Pytanie otwarte z natury tych, co było pierwsze? Jajo, czy kura?

Zostawiam to badaczom mediów i socjologom.

G
Gość

OSKARŻYĆ O USIŁOWANIE MORDERSTWA ! OTO , DO CZEGO PROWADZI POBŁAŻLIWOŚĆ I BRAK JAKICHKOLWIEK KAR DLA KIEROWCÓW !

G
Gość
22 maja, 12:10, Gość:

Zakazać Ukraińcom jeżdżenia samochodami na terenie Polski.

22 maja, 13:14, Gość:

Hm... Najwiecej wypadków powodują pijani Polacy. W takim razie rozumiem że przede wszystkim im zabierzmy prawo jazdy? No spoczko, oddawaj swoje.

Policz procentowo w stosunku do ilości Ukraińców w Polsce. Wyniki są przerażające.

G
Gość

Coś z repertuaru "Piersi"...

Ja rozumiem ciebie Wania , lubisz wypić do śniadania

lecz tu nie ma takich dróg

byś po wódce jeździć mógł...

G
Gość
22 maja, 12:10, Gość:

Zakazać Ukraińcom jeżdżenia samochodami na terenie Polski.

Hm... Najwiecej wypadków powodują pijani Polacy. W takim razie rozumiem że przede wszystkim im zabierzmy prawo jazdy? No spoczko, oddawaj swoje.

k
klik klik
22 maja, 12:23, Gość:

Co za bzdury z tą kampanią przeciwko hejtowi?

Jeżeli cokolwiek się stanie i sprawcą jest mężczyzna w średnim wieku, Polak, z Wrocławia, biały i trzeźwy, to na głównej czytamy "Audi zabiło..." albo "Stłuczka czterech osobówek". No normalnie samoświadome maszyny szaleją po ulicach.

No ale wystarczy, że istnieje jakiekolwiek odstępstwo od tej normy, to już od razu redaktor naczelny wali nam po oczach "kobietą", "Ukraińcem", "emerytem" czy co mu się tam nawinie. Zasługujecie na pogardę i takową jesteście darzeni.

>>>Zasługujecie na pogardę i takową jesteście darzeni.

Mamy to gdzieś! Ciebie też mamy głęboko gdzieś. Ważne, że się dobrze klika, red. Franas zadowolony na kolegium redakcyjnym, kasa wpada do kieszeni. A teraz spadaj tępy targecie.

- zdemoralizowani wyrobnicy klikalności z "wrocławskiej"

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie