W karetce jechały 3 dorosłe osoby i noworodek. Na miejscu zmarł kierowca karetki - jego reanimacja nie przyniosła rezultatu. Reanimowany był także noworodek - jemu udało się przywrócić akcję serca, teraz jest w stanie bardzo ciężkim w szpitalu. Dwaj pozostali ratownicy medyczni mają lekkie niegroźne obrażenia, podobnie jak pasażer osobówki i kierowca osobówki.
Czytaj więcej o stanie zdrowia noworodka
Policja na razie nie wskazuje, kto zawinił w przypadku tej tragedii. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji zapowiada, że być może będzie potrzebna opinia biegłego, oraz że trzeba poczekać na materiał dowodowy.
- Wiemy, że karetka jechała na sygnale ulicą Ślężną w kierunku centrum. Wtedy uderzyło w jej prawy bok auto osobowe. Tyle na razie mogę powiedzieć - komentuje Rynkiewicz. Z nieoficjalnych informacji wynika, że karetka jechała do szpitala przy Chałubińskiego aż z Wałbrzycha.
Niemowle, które było przewożone karetką, obecnie jest w szpitalu przy Curie-Skłodowskiej. Żyje. Jest na obserwacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?