Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wydział zgonów z ulicy Zapolskiej wróci do USC

Magdalena Kozioł
Wojciech Warzywoda i Krzysztof Skrabka mówią "nie" dla USC
Wojciech Warzywoda i Krzysztof Skrabka mówią "nie" dla USC Janusz Wójtowicz
Od 1 września wydział zgonów znowu będzie miał siedzibę w Urzędzie Stanu Cywilnego przy ul. Włodkowica. Wczoraj przy ul. Zapolskiej, gdzie teraz się on mieści, rozwieszono już informacje na ten temat.

- Nie rozumiemy tego. Ta decyzja spowoduje zamieszanie. Ludzie przyzwyczaili się, że wszystko załatwiają przy ul. Zapolskiej - mówi Wojciech Warzywoda, właściciel zakładu Archon przy ul. Bogusławskiego. Przekonuje, że przedsiębiorcy, którzy otworzyli tu swoje zakłady, stracą teraz rację bytu.

O tym, że wydział zgonów ma się ponownie przeprowadzić, w branży mówiło się od pół roku. Sekretarz miasta Włodzimierz Patalas jeszcze w czerwcu informował Krzysztofa Skrabkę, menedżera Archona, że zmian w organizacji USC nie będzie. W połowie lipca napisał zaś, że przeprowadzka jest pewna.
Jerzy Cegiełka, szef zakładu Memento (przy ul. Czekoladowej i Powstańców Śląskich), wskazuje: - Będziemy teraz tracić pół dnia, żeby znaleźć miejsce do parkowania przy USC, gdzie wymieszają się razem żałobnicy, nowożeńcy oraz rodzice rejestrujący dzieci...

Magistrat stawia sprawę tak: przy Zapolskiej potrzebne jest dodatkowe miejsce dla rejestracji działalności gospodarczej. Przejmie ona cztery okienka, które mieli do dyspozycji pracownicy wydziału zgonów.

- A z parkowaniem aut w nowym miejscu problemu nie ma. Można to zrobić przy św. Antoniego, Jana Pawła II, Włodkowica i w Heliosie - wskazuje Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiego magistratu.

To właśnie z ratusza ponad dwa lata temu wyszedł pomysł, by z Dzielnicy Czterech Świątyń zniknęły wszystkie zakłady pogrzebowe. Powód był jeden. Ta okolica powinna być nastawiona tylko na turystów korzystających z licznych kafejek i restauracji w tym rejonie miasta.

Właśnie temu miała służyć przeprowadzka wydziału zgonów w styczniu 2010 r. Intencja była prosta - zakłady pogrzebowe miały podążać za swoimi klientami. Okazało się , że przedsiębiorcy zostali. Interesu nie zwinął do tej pory żaden z 10 prowadzących tu działalność.

- Na przenosinach z 2010 r. straciliśmy, bo klientów mamy teraz mniej - mówi Józef Nikiel, szef Arkadii przy ul. św. Antoniego.

Przy ul. Bogusławskiego, w pobliżu urzędu miasta przy ul. Zapolskiej, swoje salony mają Archon i Gloria. Trzeci zakład właśnie przygotowuje się do nowej inwestycji. W całym mieście zakładów pogrzebowych jest około 50.

- Jest mi wszystko jedno, gdzie będą rejestrowane zgony. I tak wszystko załatwia zakład pogrzebowy - macha ręką Anna Wysocka ze Starego Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska