– Lada dzień wiaty mają zostać nam dostarczone i rozpocznie się ich montaż. Zakończy się on na pewno w marcu – zapowiadał w lutym Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która jest inwestorem przebudowy ryneczku na Psim Polu - a do tego zadania zostało dopisane kolejne, właśnie montaż wiat.
Teraz Szempliński mówi, że w marcu nie miał się zakończyć, a rozpocząć montaż wiat. Ale i tak się nie rozpoczął. Dopiero teraz zaczyna się coś dziać w tej kwestii.
– Zgodnie z zapowiedzią wiaty miały stanąć w marcu... No właśnie mamy już prawie połowę kwietnia a wiat dalej nie widać. Może powinniśmy zapytać do marca którego roku? Ktoś ma problem z określaniem bardziej precyzyjnych terminów - pisze jedna z naszych Czytelniczek, "Wrocławianka".
Jak zapewnia Szempliński, wiaty staną lada dzień. – W tym tygodniu były już prowadzone prace geodezyjne. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu przygotowane zostaną pod nie wykopy, a następnie zostaną zamontowane wiaty - mówi Marek Szempliński.
Skąd opóźnienie? – Nie ma opóźnienia, wiaty nie są stawiane w ramach przebudowy Psiego Pola, to osobne zadanie. Nie przekroczyliśmy żadnego terminu. Po prostu spodziewaliśmy się, że w marcu zadanie będzie wykonane, ale tak się nie stało z przyczyn niezależnych - tłumaczy Marek Szempliński. Wykonawca nie spodziewał się, że tak długo będzie trwała produkcja prefabrykatów, wiaty powstają w fabryce poza Wrocławiem. – Długo to trwało - podsumowuje Szempliński.
Czy tym razem Wrocławskie Inwestycje dotrzymają deklaracji? Jeśli tak to termin "lada dzień" wypadnie jeszcze przed Wielkanocą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?