Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: W przedszkolach nie ma miejsca dla tysiąca dzieci

Anna Gabińska
O jedno miejsce w Zielonym Przedszkolu nr 121 przy ul. Tramwajowej walczyło 2 kandydatów
O jedno miejsce w Zielonym Przedszkolu nr 121 przy ul. Tramwajowej walczyło 2 kandydatów Fot. Paweł Relikowski
Wyniki rekrutacji do wrocławskich przedszkoli publicznych już znamy. O miejsce starało się 4487 trzylatków, dostało się 3182, bez miejsca na razie jest 1305 maluchów. To podobnie jak w ubiegłym roku. - To liczby na dzisiaj, a dużo jeszcze może się zmienić - podkreśla Anna Bytońska z biura prasowego wrocławskiego magistratu.

Rodzice mogli wybrać trzy przedszkola publiczne. Ale niektórzy asekuracyjnie zapisywali dziecko do przedszkola prywatnego. Teraz do wtorku, 31 maja, mają czas, by złożyć oświadczenie woli, że poślą tu dziecko od września. Jeśli tego nie zrobią, miejsce znów będzie wolne. Wtedy inni rodzice będą mogli postarać się o to miejsce w ramach drugiego etapu rekrutacji, - już nie przez internet, lecz pytając, gdzie jest wolne miejsce.

Po drugie, dodatkowe miejsca dla 3-latków mogą uwolnić 5-latkowie, które przeniosą się do zerówki do szkoły. Teraz takich małych śmiałków jest 1007. - Już mamy zgłoszenia od dyrektorów, że są rezygnacje z miejsc przedszkolnych i być może będzie możliwość przesunięcia tych miejsc do grupy wiekowej 3-latków - tłumaczy Anna Bytońska. W drugim etapie rekrutacji na pewno będzie jedno miejsce w Przedszkolu nr 6 przy ul. Braci Gierymskich. Dyrektor zdecyduje, w której grupie wiekowej. Rodzice jednego 5-latka zdążyli już przepisać swoje dziecko z Przedszkola nr 1 przy al. Kasprowicza do szkoły.

Od lat w rekrutacji do przedszkoli we Wrocławiu walczą o miejsca 3-latki. Gdy dziecko się już dostanie, w kolejnych latach jest przyjmowane na zasadzie kontynuacji. W przedszkolach publicznych ma być we wrześniu 3436 pięciolatków z kontynuacji i 154 tych, które dostały się, bo muszą zaliczyć rok w przedszkolu.

W przyszłym będą musiały pójść do zerówki. Jeśli jednak nie przedszkole publiczne, warto się zastanowić nad prywatnym w pobliżu pracy lub domu. Dorota Przybył mieszka pod Łagiewnikami, a pracuje z mężem we Wrocławiu. Swojej 2,5-letniej córki Antonii nawet nie próbowała zapisywać do publicznej placówki, bo nie spodziewała się, że się dostanie. Poza tym dziewczynka po serii okropnych żłobków nareszcie odżyła w prywatnym żłobko-przedszkolu przy ul. Tęczowej we Wrocławiu.

Właściwie Tęczowa Akademia to punkt przedszkolny (co to jest - czytaj rozmowę obok). - Koszt to 450 złotych miesięcznie plus 12,50 złotego dziennie za wyżywienie. Ale warto - chwali pani Dorota. Najbardziej podobają się jej obszerne sale i duży monitorowany ogród z wielką piaskownicą.
- Do kadry nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Jedzenie jest tak robione, żeby smakowało - podkreśla zadowolona mama.

W punktach przedszkolnych fundacji Familijny Poznań opieka i zajęcia do pięciu godzin są w ogóle za darmo. Zwykle prywatne przedszkole to koszt od 590 zł do 850 zł plus od 10 do 13 zł za dzienne wyżywienie dziecka.

LISTA PRZEDSZKOLI PRYWATNYCH I PUNKTÓW PRZEDSZKOLNYCH. ILOŚĆ WOLNYCH MIEJSC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska