Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Uważaj na ceny na lotnisku! (LIST)

RED
fot. GazetaWroclawska.pl
Ile kosztuje kawa na wrocławskim lotnisku? 18,50 zł - alarmuje nasza Czytelniczka Maja Mazur. Oto list, jaki do nas przesłała.

ZOBACZ TEŻ: Na starym lotnisku czas się zatrzymał. Co się tam dzieje? (ZDJĘCIA)

Piszę do Państwa, bo zszokowały mnie ceny na nowym, wrocławskim lotnisku. Jest piękne i wiele europejskich miast może nam tylko pozazdrości - to nie ulega wątpliwości. Ale pięknie trzeba też nam bulić...
Kilka dni temu leciałam do Włoch i jak zwykle towarzyszył mi komitet pożegnalny. W ramach rewanżu za podwózkę na lotnisko zaprosiłam moich znajomych do jednej z lotniskowych kawiarni. Zamówiliśmy, nie patrząc na ceny, u naburmuszonej pani stojącej za kasą, pięć średnich kaw i dwa ciastka. Tymczasem kwota na rachunku wskazywałaby raczej, że za chwilę na stolik wjedzie prawdziwy szampan z truskawkami...
Z bólem serca zapłaciłam za same tylko średnie(!) kawy blisko 100 zł (18,5 zł jedna!) i kolejne 30 zł za dwa malutkie kawałeczki sernika, zresztą niezbyt świeże.
Uprzedzając złośliwych - trochę latam po Europie i wiem,że ceny na lotniskach są zawsze wyższe - to normalne. Ale aż takich różnic między terminalem, a powiedzmy, centrum miasta, nie zauważyłam nigdzie. Dla porównania - wracając ze swej kilkudniowej wizyty w Pizie też zamówiłam kawę i przepyszne tiramisu w jednej z tamtejszych lotniskowych restauracji. Za wszystko zapłaciłam 4 euro. A pan barman, z uśmiechem na ustach, obiecał, że kawę zrobi z miłością. Słowa dotrzymał.

Nasi Internauci komentują:

Gość:
Pewnie ta sama naburmuszona pani obsługiwała mnie jeszcze na starym terminalu (nazwy tego przybytku nie pamiętam, ale się chyba przenieśli), tylko że ja zapłaciłem 22 zł za jedną kawę. Może autorka listu płaciła wg cen hurtowych, sądząc po liczbie, lub właśnie była promocja, tak że zamiast narzekać, może mówić o wyjątkowej okazji, która ją spotkała. Ja natomiast, po całym zajściu (jedyne określenie, które mi się nasuwa w związku z mającą miejsce sytuacją) zakupiłem sobie termos w podobnej cenie (6 euro) i od tamtej pory już się nie stresuję nadętymi pannami. Natomiast to, co teraz trzymam w tym termosie, znacznie przewyższa swoją jakością to, co wówczas wypiłem za 22 złote.

2012:
Absurdalne ceny na lotnisku wynikają najprawdopodobniej z bandyckich czynszów za lokale. Nie wiem, czy Szanowni Czytelnicy wiedzą, ile kosztuje PIERWSZE 10 minut (wg cennika) w strefie krótkiego parkowania samochodem przy lotnisku... 20 zł. To dopiero SKANDAL!

sss:
Przy cenie za kawusię na poziomie lotniska JFK w Nowym Jorku, w lokalnych warunkach ta panienka powinna na kolankach całować klientów, że dają jej zarobić kokosy. Skoro za kawę (zapewne kawopodobny wyrób rozwodniony na najtańszych ziarnach z Lidla) plus stęchłe ciasteczka inkasuje się 100 PLN, to marża wynosi około 1000 proc., bo ten zestawik kosztował sprzedawcę najwyżej 10 PLN. latawiec: Szkoda czytelniczki. Lecz swoją drogą, jak się robi zakupy, to należałoby jednak zwrócić uwagę na ceny. Zapewne gdzieś tam musiał być stosowny cennik. Naburmuszona pani to norma wszędzie, globalnie w granicach tego kraju. Cena wysoka? Za wysoka ? Hmm:) być może, ale żeby dostać stoisko na tym pięknym lotnisku, to kosztować musiało, a więc teraz koszt przenoszony jest na klienta. Ot, taka stara zasada. Widać tanio to tam najemcy się nie dopchali.

Kuba:
Moim zdaniem trzeba mieć dystans, inaczej życie traci sens i przytłacza nas ceną kawy na lotnisku...
KS: Zapraszam na Okęcie, tam kotlet schabowy z ziemniakami kosztuje około 60 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska