Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Uratował psa, który nie mógł wydostać się z lodowatej rzeki

JU
fot. Czytelnik TadekKable
Wielkim sercem wykazał się mężczyzna, który pomógł przestraszonemu psu wyjść z lodowatej rzeki. Husky wpadł do Oławy i nie mógł wydostać się na oblodzony brzeg. Szybka reakcja mężczyzny sprawiła, że psiak żyje. Pamiętajcie jednak o zasadach niesienia pomocy w przypadku, gdy ktoś wpadnie do oblodzonej rzeki lub gdy pod kimś załamie się lód.

Policja i straż pożarna apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić teraz na zamarznięte jeziora, stawy i rzeki. Temperatury nie są na tyle niskie, by lód był bezpieczny. Jeśli już zdarzy się taka sytuacja, że ktoś będzie potrzebował pomocy, bo wpadnie do rzeki, stawu czy jeziora i zdecydujecie się go ratować, pamiętajcie o kilku zasadach.

- Przede wszystkim ratując inną osobę, pamiętajmy o swoim bezpieczeństwie! Żebyśmy z ratujących nie stali się potrzebującymi pomocy - przestrzega mł. bryg. Mariusz Urbaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, dodaje, że najbezpieczniej jest udzielać pomocy, gdy jesteśmy w kilka osób. - Wówczas należy chwycić się za ręce i zrobić łańcuszek, ktoś będzie nas wtedy asekurował - doradza oficer i przestrzega: - Nie podchodźmy bezpośrednio do przerębla. Lód może się pod nami załamać.

ZOBACZ TEŻ: W tej restauracji pies siedzi z panem przy stole. I ma swoje menu

Jak więc pomóc? Oto kilka zasad:

  • Najpierw zadzwoń po pomoc (z telefonu komórkowego numer 112 lub do straży pożarnej pod 998). Podaj swoje dokładne położenie i liczbę osób, które są w niebezpieczeństwie. Bardzo przydatne dla ratowników będzie podanie budynków czy charakterystycznych punktów, takich jak np. mosty, dzięki którym łatwiej będzie im dotrzeć na miejsce. Pamiętaj, by poinformować strażaków, czy i jak mogą dojechać bezpośrednio do miejsca zdarzenia. - Dla uwiarygodnienia zgłoszenia należy podać też swoje imię i nazwisko oraz numer telefonu - informuje oficer prasowy. Poczekaj aż usłyszysz "Dziękuję, przyjąłem zgłoszenie" i dopiero się rozłącz. Być może człowiek odbierający zgłoszenie będzie chciał jeszcze dopytać o coś istotnego.
  • Sprawdź, czy jesteś w stanie dosięgnąć z brzegu osobę potrzebującą pomocy. Może jest w pobliżu, jakiś przedmiot, którego mógłbyś użyć: sznurek, kij, gałąź. Może masz jakąś odzież (np. szalik), którą mógłbyś trzymać na jednym końcu, a drugi rzucić w kierunku tonącego. Jeśli tak - połóż się i wciągnij ten przedmiot w kierunku tonącego. - Wiadomo, że przebywając w lodowatej wodzie, organizm tonącego wychładza się. Jeśli rzucamy szalik czy smycz, zawiążmy supełek od strony tonącego, żeby łatwiej było mu go chwycić zmarzniętymi rękami - podpowiada mł. bryg. Urbaniak.
  • Jeśli nie możesz dosięgnąć tonącego, rzuć mu coś, co pomoże utrzymać mu się na powierzchni (boję, pusty zakręcony pojemnik itp.)
  • Jeśli jednak musisz wejść na lód, również weź ze sobą coś, czym dosięgniesz tonącego lub co mu możesz rzucić.
  • Nie wchodź na lód stojąc. Połóż się na powierzchni w celu rozłożenia wagi i wolno czołgaj się w stronę przerębla.
  • W dalszym ciągu w pozycji poziomej, rzuć lub podaj przedmiot tonącemu.
  • Gdy uda ci się go wyciągnąć, koniecznie oddaj go w ręce ratowników - wszystkie ofiary powinny być zabrane do szpitala nawet jeśli wydają się w dobrym stanie - ich organizm z pewnością jest wychłodzony. Postaraj się, by poszkodowany nie marzł dalej po wyciągnięciu. Jeśli masz taką możliwość, okryj go kocem, zaprowadź gdzieś, gdzie jest cieplej, np. do samochodu - włącz ogrzewanie.

Co powinna robić osoba, pod którą załamał się lód? Próbujmy wyjść, jeśli to się jednak nie udaje utrzymujmy się na wodzie, jak największą powierzchnią ciała. Rozłóżmy ręce, by zwiększyć tę powierzchnię. I wzywajmy pomocy.

- Przede wszystkim nie wchodźmy na lód! Cieki wodne, rzeki, kanały, stawy, jeziora nie są teraz bezpiecznymi miejscami. Nie podchodźmy lekkomyślnie do naszego zdrowia i życia. Teraz lód nie jest bezpieczny. Nie narażajmy na niebezpieczeństwo siebie i innych! - apeluje mł. bryg. Mariusz Urbaniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Uratował psa, który nie mógł wydostać się z lodowatej rzeki - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska