Wrocław ugości najlepszych snookerzystów w Polsce

Bandaclub - największy lokal tego typu w kraju - to bowiem najnowsze dziecko Wróbla. Pytamy jednak na wstępie, czyaby nie ma konfliktu interesów?- Wiadomo, że na własnym terenie jest łatwiej, ale ja też grałem w turniejach u kogoś. Trudno jest dzielić obowiązki, bo czasu na treningi jest mniej. Ważne jest jednak dla mnie, by odnieśćsukces organizacyjny. Oczywiście wynik sportowy się liczy,ale byłem już indywidualnymi drużynowym mistrzem Polskioraz zdobywałem medale mistrzostw Europy - zaznacza Wróbel.

Znając naszego mistrza, można być pewnym, że organizacyjnie wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, a i sportowo nie wypadnie źle. Już teraz ciekawie zapowiada się nie tylko sama rywalizacja, ale też atrakcje dla kibiców. Otóż 3 lutego na parterze galerii handlowej w Sky Tower stanie snookerowy stół telewizyjny, na którym będą trenować i toczyć pokazowe mecze uczestnicy mistrzostw. Będzie można podpytać o wszystkie niuanse tego sportu dla dżentelmenów, a także samemu spróbować sił we wbijaniu kulek.

Wrocławski klub wygrałrywalizację o organizację mistrzostw z lokalami w Warszawie i Lublinie. W stolicy Dolnego Śląska najlepszy snookerzysta kraju wyłoniony zostanie dopiero po raz drugi, a przecież to tutaj 21 lat temu stanęły pierwsze snookerowe stoły, który przypłynęły wprost z Australii.

Eliminacje do turnieju głównego rozpoczną się 8 lutego. W decydującej fazie zmierzy się 24 zawodników: 20 najlepszych w krajowym rankingu, dwóch z kwalifikacji, mistrz Polski oraz jeden, któremu Polski Związek Snookera przyzna dziką kartę. Snookerzyści podzieleni zostaną na 8 trzyosobowych grup. Z każdej awansuje dwóch najlepszych, a potem rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym.

Wstęp dla kibiców jest darmowy. Trybuny przewidziano na około 70 miejsc, a kto będzie miał ochotę, może też sam re-kreacyjnie pograć.