Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Tramwaje-ogórki jeszcze zostaną

Bartłomiej Knapik
Wrocławskiemu producentowi tramwajów grożą wielkie kłopoty, bo MPK wycofało się z poważnego zamówienia.

Wrocławskiej firmie Protram, która od dziesięciu lat zajmuje się m.in. remontami tramwajów, może wkrótce grozić upadłość.

Firma z ulicy Legnickiej jest uzależniona od dostaw dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Ale, choć w lutym tego roku wygrała ogłoszony przez MPK przetarg na dostawę dwunastu tramwajów, do tej pory przewoźnik nie podpisał umowy na te dostawy. Kontrakt opiewać miał na 33 miliony złotych.

Z przetargu wynikało, że Protram miał przygotować cztery zwykłe, dwuwagonowe tramwaje oraz osiem długich, podobnych do tych, jakie jeżdżą po mieście od kilku lat - głównie na liniach 2, 4 i 17. Na wrocławskich torach miały one zastąpić stare wozy typu 102N, czyli znane w mieście "ogórki".
- Na razie jakoś sobie radzimy. Ale jeśli nie sprzedamy minimum dwóch tramwajów do lutego, firma wpadnie w kłopoty - martwi się Jerzy Zając, prezes Protramu.

Wrocławska firma nie produkuje tramwajów od podstaw, ale remontuje i unowocześnia stare wagony. Dzisiaj wozy z Legnickiej jeżdżą głównie na linii nr 4 - to te, które wyglądają jak połączone z dwóch wagonów, a w środkowej części mają fragment niskopodłogowy.
Firma Protram istnieje od 1999 roku, powstała wtedy jako spółka pracownicza, w wyniku wydzielenia zakładu napraw tramwajów MPK. Zatrudnia 120 osób. Kilka jej wagonów jeździ po torach Szczecina, drobne części kupują tu też przedsiębiorstwa komunikacyjne z Gdańska i Poznania. Ale głównym odbiorcą od początku było wrocławskie MPK.

Firma z ulicy Legnickiej jest uzależniona od dostaw dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

- W tym roku kupiliśmy od firmy Protram dwa tramwaje - przyznaje Zdzisław Ferenz, dyrektor ds. eksploatacji we wrocławskim MPK. Dodaje, że taka była decyzja właściciela spółki, czyli miasta.
- Mieliśmy prawo unieważnić przetarg i to zrobiliśmy - powiedział nam Paweł Czuma, dyrektor biura prasowego w urzędzie miejskim.
Jakie były powody tej decyzji, Czuma nie wyjaśnia. Nieoficjalnie w urzędzie jak mantrę powtarzają, że wszystkiemu winien jest kryzys.

Czy uda się uratować wrocławski Protram? - Zatwierdzony plan finansowy spółki MPK przewiduje zakup w przyszłym roku ośmiu tramwajów - mówi Paweł Czuma .
Nie ma jednak pewności, czy spółka kupi te wozy od Protramu, czy też ogłosi nowy przetarg.

Lepiej za dwa lata

W MPK brakuje nowych tramwajów. Jeszcze w kwietniu spółka żegnała "ogórki", czyli najstarsze w mieście wozy obiecując, że na torach pojawiać się będą tylko w sytuacjach awaryjnych. Nic z tego. W rzeczywistości "ogórki" zniknęły tylko na kilka dni. Teraz wrocławianie znów nimi jeżdżą, głównie na linii 20. Poważne zakupy nowych tramwajów szykują się na rok 2011. Wtedy po mieście kursować zacznie Tramwaj Plus. Na dwóch jego liniach (z Gaju na Maślice i ze Stadionu Olimpijskiego na Pilczyce) kursować będzie w sumie 28 wagonów Skody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wrocław: Tramwaje-ogórki jeszcze zostaną - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska