Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: To już koniec wojny o Fagor Mastercook?

Malwina Gadawa
Pracownicy fabryki Fagor Mas-tercook protestowali wczoraj przed swoim zakładem. Przynieśli transparenty: "Chcemy pracy", "Chcemy żyć", "Syndyk, jesteśmy z Tobą".
Pracownicy fabryki Fagor Mas-tercook protestowali wczoraj przed swoim zakładem. Przynieśli transparenty: "Chcemy pracy", "Chcemy żyć", "Syndyk, jesteśmy z Tobą". Janusz Wójtowicz
Rada Wierzycieli zakładu Fagor Mastercook uznała, że nie będzie się zajmować propozycją firmy Haier. Umowa ma zostać podpisana z niemieckim Boschem. Wygląda na to, że w końcu uda się zakończyć spór we wrocławskiej fabryce i sfinalizować transakcję.

Pracownicy fabryki Fagor Mas-tercook protestowali wczoraj przed swoim zakładem. Przynieśli transparenty: "Chcemy pracy", "Chcemy żyć", "Syndyk, jesteśmy z Tobą". - Czujemy się manipulowani i okłamywani. Chcemy, żeby naszą fabrykę kupiła chińska firma Haier. To daje nam szansę na pracę, a tylko o to nam chodzi - mówiła Magdalena Pałka, jedna z kobiet zatrudnionych w Fagorze.

Manifestacja pracowników nic jednak nie dała. Syndyk złożyła wczoraj wniosek do sędziego o odwołanie z funkcji. Załoga wrocławskiej fabryki jest podzielona. Warto przypomnieć, że wcześniej protestowała, bo chciała, żeby syndyk zgodziła się na sprzedaż fabryki niemieckiej firmie Bosch Siemens.

CZYTAJ TEŻ: Wrocław: Pracownicy Fagora protestowali przed fabryką. Chcą pracować u Chińczyków (FILM, ZDJĘCIA)

Przypomnijmy, że oferta niemieckiej firmy Bosch jest ważna do piątku. Potem spółka chce zrezygnować z kontraktu i zainwestować w innym kraju. Na sprzedaż fabryki na proponowanych przez Niemców warunkach do tej pory nie zgadzała się syndyk Teresa Kalisz. I twierdzi, że otrzymała propozycję kupna fabryki Fagor Mastercook przez Chińczyków. Firma Haier oferuje 120 mln zł. Chińska spółka chce zatrudnić od razu od 300 do 500 pracowników. Docelowo pracę miałoby znaleźć nawet tysiąc osób.

Oficjalna oferta chińskiej firmy wpłynęła we wtorek. Według sędziego, oferta ta nie jest ani poważna, ani dobra. Warunki są tak sformułowane, że składający ofertę może się z nich w każdym momencie wycofać.

Leszek Bąk, szef zakładowej Solidarności w Fagor Mastercook, twierdzi, że propozycja Haier nie jest poważną ofertą. - To nie jest oferta. Haier za 120 mln zł chce kupić wszystko, nie tylko zakład i maszyny, ale także już wyprodukowane towary. Bosch zapłaci za Fagora 90 mln zł. Otrzymamy też dodatkowe 10 mln zł na odprawy dla pracowników - mówi Leszek Bąk. Uważa, że oferta, która teraz wpłynęła to tylko gra na czas pani syndyk i "niepotrzebne mieszanie w głowach ludzi".

Temat jest jednak zamknięty, bo Rada Wierzycieli uznała, że nie będzie się zajmować propozycją firmy Haier. Sędzia Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, ukarał po raz drugi syndyk Teresę Kalisz. Tym razem będzie ona musiała zapłacić grzywnę w wysokości 30 tys. zł. Wszystko przez to, że nie chciała się podpisać pod umową sprzedaży fabryki Fagor Mastercook firmie Bosch.

Syndyk złożyła wniosek o odwołanie, a podpis pod przedwstępną umową sprzedaży do soboty ma złożyć Anna Łukaszun, którą sąd wyznaczył na zastępcę syndyka. Wygląda na to, że w końcu uda się zakończyć spór we wrocławskiej fabryce i sfinalizować transakcję.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska