Wrocławianie zastanawiają się dlaczego nie działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu osi Grunwaldzkiej i Bujwida. – Prace przy jej montażu zakończyły się już z miesiąc temu. A światła wciąż nie działają – mówi mieszkający w okolicy Paweł Wilk. Okazuje się, że nie jest jedyny, pracownicy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta co jakiś czas bowiem dostają pytania w związku z tą sygnalizacją. Przyczyna niedziałania świateł jest prozaiczna - brak prądu.
Czytaj też: W górach biało! Jak długo utrzyma się śnieg? Czy spadnie we Wrocławiu? (FILMY)
– Z naszej strony prace zakończyliśmy pod koniec lutego. Ostatnio pracownicy z Tauronu zainstalowali przyłącze. Teraz czekamy jeszcze na dokumenty, by wystąpić o dostarczanie prądu – wyjaśnia Ewa Mazur ze ZDiUM-u. Miejscu urzędnicy szacują, że sygnalizacja zacznie funkcjonować na przełomie kwietnia i maja. Na co potrzeba tyle czasu? Na przebrnięcie przez procedury - to nimi zasłaniają się pracownicy Tauronu, tłumacząc, dlaczego sygnalizacja jeszcze nie działa.
Zdaniem mieszkańców to kpina. – Zaraz może tu dojść do tragedii. Na tym skrzyżowaniu światła są bardzo potrzebne. Piesi muszą przebiegać przez pasy, bo auta jadą z taką prędkością, że nietrudno o potrącenie. Działająca sygnalizacja poprawiłaby tu bezpieczeństwo – przekonuje Joanna Wolna, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego, która codziennie tędy przechodzi.
Zobacz: Zatrzymali nielegalnych taksówkarzy w centrum. Zapłacą nawet 10 tys. zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?