Pokaz odbył się w ramach konferencji „Europejski lotniskowy samochód ratowniczo-gaśniczy. Którą drogę wybrać?”. Można było zobaczyć unikatowe pojazdy, które używają strażacy do ratowania życia. Na odwiedzających czekał samochód ratownictwa medycznego, który wyglądem znacznie różni się od zwyczajnych karetek. Przypomina bowiem bardziej szpital polowy.
- Zamiast jednej osoby może on pomścić cztery. To miejsce, gdzie po wstępnym udzieleniu pomocy i opatrzeniu osoby mogą oczekiwać na przewiezienie na szpitalny oddział ratunkowy – wyjaśnia Andrzej Marzęda, zastępca komendanta lotniskowej straży pożarnej w Porcie Lotniczym Wrocław. Dodaje, że to jedyny w Polsce tego typu samochód do ratownictwa.
Z Warszawy przyjechał również dźwig ratunkowy, który rozmiarami nie różni się bardzo od dużego wozu gaśniczego. A jego parametry są zbliżone do potężnych dźwigów, których używa się na budowach, a przecież są znacznie większe. Jak przekonują strażacy to wszystko dzięki temu, że konstrukcja dźwigu jest tak pomyślana, by zajmowała jak najmniej miejsca. Dzięki temu łatwiej jest dotrzeć nim na miejsce katastrofy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?