Strażnicy miejscy nie są zwolnieni z opłat za parkowanie w mieście. Dotyczy to tak samochodów oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozów. Teoretycznie strażnik we Wrocławiu, zanim wyruszy na patrol, albo uda się na interwencje na jednym z podwórek, musi pamiętać o pobraniu biletu z parkomatu. Oczywiście opłacając go z własnych pieniędzy. Pilnujący parkomatów powinni nakładać na nich kary za brak biletów. W praktyce strażnicy przyznają, że zostawiając na parkingu w centrum Wrocławia oznakowany radiowóz liczą na łaskawość parkingowych.
- Staramy się raczej nie parkować na miejskich parkingach, jeśli absolutnie nie musimy. Jeśli jadę w teren nieoznakowanym radiowozem, sięgam do prywatnej kieszeni i zawsze wykupuję bilet parkingowy – mówi Grzegorz Muchorowski ze Straży Miejskiej.
Miejska formacja musi więc płacić innej miejskiej jednostce za możliwość parkowania w centrum. Dlaczego policjanci mogą we Wrocławiu parkować darmo, a strażnicy miejscy – nie?
- Służby mundurowe, m.in. policja, straż pożarna czy CBŚ są zwolnione z płacenia za parkingi miejskie. Tak wynika z ogólnopolskich przepisów, to znaczy ustawy o drogach publicznych. Straż miejska nie jest tam jednak wymieniona – tłumaczy Julia Wach z urzędu miejskiego.
Dodaje, że strażnicy co roku mają możliwość wykupienia abonamentu parkingowego. Jeden taki abonament kosztuje 1600 zł za rok (lub 160 zł za miesiąc), a korzystający z niego w danej chwili strażnik miejski nie musi wykupywać biletu parkingowego. W tym roku strażnicy nie skorzystali z tej możliwości.
Sytuacja może zmienić się od wrześniowej sesji rady miejskiej, kiedy radni będą dyskutować nad zmianą przepisów. Według nowych zasad strażnicy byliby już zwolnieni z opłat. Radni raczej przychylą się do tej propozycji.
- Uważam, że wszystkie służby powinny być traktowane tak samo. Teraz miejska jednostka jest poszkodowana, co nie jest właściwe – twierdzi radny Krzysztof Kilarski (klub Dutkiewicza), przewodniczący komisji bezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?