Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Strajk pogotowia ratunkowego? Są listy, ale dyrekcja nie ma oficjalnej informacji

Agata Wojciechowska
Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu - zdjęcie ilustracyjne
Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu - zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polskapresse
Zawrzało wśród pracowników wrocławskiego pogotowia ratunkowego. Choć oficjalnego protestu wśród ratowników nie ma - zapewnia dyrekcja, to w internecie pojawił się list, który zachęca pracowników do strajku włoskiego. Czy załogi karetek będą się przyłączały do tej akcji?

W sieci pojawiły się listy pracowników pogotowia ratunkowego we Wrocławiu. Nawołują on do podjęcia strajku włoskiego. Jak na razie dyrekcja nic o tym nie wie.

Andrzej Czyrek, zastępca dyrektora ds. lecznictwa, zaprzecza, że we wrocławskim pogotowiu jest strajk i dodaje, że dyrekcja nie otrzymała pisma od żadnego ze związków zawodowych w sprawie strajku.

Wszystko rozpoczęło się wczoraj od polecenia, które otrzymali ratownicy, by do każdego z wyjazdów, nawet najdrobniejszego wezwania, jechać "na sygnale". Jak wyjaśniała dyrekcja, było to tylko okresowe działanie związane z panującymi w mieście korkami. Miały usprawnić dojazd do pacjentów. Obowiązywało ono przez trzy - cztery godziny.

Ta decyzja jednak wydała się być iskrą zapalną. Obecnie w sieci krążą listy przesyłane pomiędzy pracownikami pogotowia. Oto ich treść:

!!! Do wszystkich pracowników Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu !!!

Do wszystkich przyjaciół ze szpitali, SOR'ów, CPR'u, WCPR'u, DPS'ów, POZ'ow itp.
Pracujemy za marne grosze, pracujemy bez prawa do przerwy, łatamy dziury w systemie, taplamy się w brudzie tego świata.....
MOBING W PR WROCŁAW osiągnął już szczyty!!!!
Dziś decydenci w naszej firmie (kurcze taka nazwa nasuwa się dla instytucji, która zatrudnia ludzi ratujących najcenniejszy dar .... LUDZKIE ŻYCIE I ZDROWIE ... "FIRMA" do realizacji zgłoszeń/zleceń...fabryka do przerobu papieru, którym ktoś wyciera sobie d...ę.) postanowili, byśmy zostali samobójcami..... by wszystkie zgłoszenia przyjmować i realizować w kodach alarmowych.
Od kilku lat nie robione jest nic by zniwelować przyjmowanie zgłoszeń "nieratunkowych" (pressing w stosunku dyspozytorów i brak jasno określonych wytycznych przyjmowania zgłoszeń a co najważniejsze brak jakiejkolwiek ochrony ze strony dyrekcji w przypadku skarg i konfliktów ze strony społeczeństwa)
KOLEDZY I KOLEŻANKI
Apeluję by zagasić to co chcą z nami zrobić..... Niewolnictwo Medyczne, samobójców gnających za grosze by nie było skarg i monitów.
Co zrobić by dołączyć do protestu?
1) Wydłużyć maksymalnie czas realizacji zgłoszenia.
2) Zrobić to zgodnie z procedurami i prawem.
3) Nie dać się zastraszyć.
Jak to zrobić?
- do zgłoszeń wyjeżdżać zgodnie z kodyfikacją, czyli nie opóźniać nawet najbardziej pierdołowatych wyjazdów (fajka przed wyjazdem??? NIEE jedziemy szybko, na fajkę wyjdziemy sobie choćby jak będzie choremu kapać kroplówka na chacie) ... CHODZI O TO BY NIKT NAM NICZEGO NIE ZARZUCIŁ
- jeździmy zgodnie z przepisami ruchu drogowego (po co włączać na sekundę "bulaje" by myknąć kawałek jednokierunkową bo będzie szybciej...... jest zakaz? jedziemy naokoło choćby kilka kilometrów)
- w kodzie 1A ... oczywiście syrena i "bulaje" ale bez szaleństw.... można jechać na syrenie zgodnie z przepisami i nawet 50Km na godzinę (czasem "władający" dzwonią "....co tak wolno??..." - GÓWNO nam zrobią "...Dostosowałem jazdę do panujących warunków na drodze..." BEZPIECZEŃSTWO to pierwsza zasada ratownictwa
- Na miejscu robimy wszystkie algorytmy postępowania (wiem pytanie: jakie mamy algorytmy bólu palca od tygodnia??? ) KAŻDEMU pacjentowi WSZYSTKOOOO: EKG, parametry na maksa, Fuuul wywiad, czytanie dokumentacji, rozmowa o wszystkim (komfort psychiczny chorego też ważna rzecz)
- wiem, że to głupio zabrzmi i z bólem serca to napiszę ale kolejna zasada to WSZYSTKICH DO SZPITALA! Po co zostawiać w domu?...... Czy zarabiamy miliony by ryzykować że jeden na milion "bólów palca" umrze (ze starości na przykład) a MY będziemy w/g prokuratora najbardziej temu winni a "kochana" dyrekcja zrobi wszystko by nas pogrążyć jeszcze bardziej.
- zabezpieczyć pacjenta na czas transportu: podać leki jeśli trzeba (i oczywiście poczekać na efekt terapeutyczny 5-15 minut choćby), wkłutko, kroplówka (choćby w standardzie "utrzymania" wkłucia), monitoring, tlen (tlen jest dobry bo można "postrajkować" i zjechać na jego wymianę.... bez tlenu na pokładzie możemy odmówić kolejnego wyjazdu) itp
- w przypadku "niechodzików" za każdym razem wezwanie kolegów do pomocy (choćby "chory" ważył 5 kilo) CZEMU? bo to kumulacja naszego protestu
!!!UWAGA!!!
Nie opóźniajmy tego co jest do weryfikacji CZYLI:
- WYJAZDU
- Stania pod Izbami Przyjęć/SOR'ami po przekazaniu pacjenta
- zgłoszenia się "PO"
I NAJWAŻNIEJSZE!!!
JEŚLI WYJAZD LUB STAN PACJENTA BĘDZIE NA PRAWDĘ POWAŻNY TO ZAPOMNIJMY O STRAJKU (nie często się to zdarza ale mamy czasem co do uratowania i zróbmy wtedy "po ludzku" "po ratowniczemu")
PS
Stara zasada "Papier przyjmie wszystko".... piszmy wszystko, zbierajmy pieczątki, odmowy, dzwońmy.... w przypadku CPR w sprawach newralgicznych na 999 z ewentualnym przekierowaniem. Czemu?? - NAGRYWA SIĘ!!!
Kolegów i koleżanki z innych placówek niż ZRM proszę o pomoc w proteście (forma dowolna)
Zachęcam do udostępniania. (dane udostępniania i lista znajomych jest ustawiona jako niewidoczna: czyli nie do sprawdzenia dla ewentualnych "inspektorów" )
Trzymajmy się razem bo chcą z nas zrobić Szczury Ratownicze (z ang. Rat.Med.)

CZYTAJ DRUGI LIST W TEJ SPRAWIE - NA KOLEJNEJ STRONIE

"!!! DO WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW POGOTOWIA RATUNKOWEGO WE WROCŁAWIU !!!
list otwarty do przyjaciół ratowników ze szpitali, oddziałów ratunkowych, dyspozytorów z CPR'u, WCPR'u, DPS'ów, POZ'ów i innych placówek medycznych.
Nie od dziś wiadomo, że grono ratownicze, jako zawód bez prawnego usystematyzowania w działaniu, nie ma możliwości formalnej walki o swoje prawa. Pracujemy za głodowe stawki, bez prawa do przerwy, łatamy dziury w systemie, pracujemy w upale, na mrozie, w ciemności, brudzie, błocie i codziennie zbieramy na siebie wszystkie złości społeczeństwa. Stanowimy swoistą granicę, stoimy pomiędzy społeczeństwem, a systemem ochrony zdrowia.
Dziś decydenci w firmie, której przyszło nam pracować (Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu), zdecydowali za nas o konieczności realizacji WSZYSTKICH zgłoszeń w trybie alarmowym, przy użyciu sygnałów ambulansów.
To nie pierwsza absurdalna decyzja kierownictwa i dyrektorstwa Pogotowia w ostatnim czasie.
- Przyznano nam głodowe podwyżki pensji, w zamian za znaczne ograniczenie przywilejów premiowych.
- Zmieniono zapis w ubezpieczeniach OC i AC karetek z narzuceniem udziału własnego do kwoty 4000zł!
- Planowane jest usunięcie czterech zespołów specjalistycznych z rejonu miasta Wrocławia.
- Za każde przewinienie jesteśmy zastraszani konsekwencjami w postaci: utraty premii, rozmów "na dywaniku", pisania wyjaśnień, spraw sądowych, a nawet zwolnienia !!!
W stosunku do dyspozytorów z Centrum Powiadamiania Ratunkowego stosuje się pressing kierownictwa i nakazuje się przyjmowanie KAŻDEGO zgłoszenia kierowanego przez numer alarmowy. Brak ochrony prawnej dla dyspozytorów, a nawet wsparcia ze strony kierownictwa, w przypadku skarg i zażaleń ze strony społeczeństwa, a także wysokie restrykcje, stawiają naszych kolegów od telefonów pod murem, jednocześnie wymagając od nich samodzielności w działaniu i odpowiedzialności za podjęte decyzje, przy niskich zarobkach.
KOLEDZY I KOLEŻANKI RATOWNICY !!!
Apelujemy do Was, by zjednoczyć się i zacząć walczyć o przysługujące nam prawa, o godne wynagrodzenie, o partnerskie traktowanie na szczeblu dyrektor - pracownik, o samodzielność w podejmowaniu decyzji, o pełne wsparcie przełożonych w przypadku skarg i zażaleń. Jednocześnie prosimy o zachowanie rozsądku i wykonywanie swoich czynności bez uchybień, aby najbardziej poszkodowanym w naszym proteście nie został pacjent. Pamiętajcie, że najważniejsi są PACJENCI !!!
Z racji tego, że Związki Zawodowe nie są w stanie zainterweniować w sprawie naszego środowiska, nie mają możliwości reprezentowania osób pracujących na podstawie umów cywilno-prawnych (kontrakt), prosimy o zjednoczenie się i wspólną walkę o przysługujące nam prawa.
JAK BĘDZIEMY WALCZYĆ? - zgodnie z zasadami STRAJKU WŁOSKIEGO.
- PO PIERWSZE - DBAMY O WŁASNE BEZPIECZEŃSTWO !!!
- Pamiętajmy o czasach gotowości do wyjazdu, niezależnie od kodyfikacji zgłoszenia - NIE OPÓŹNIAMY WYJAZDÓW !!!
- Zgodnie z najnowszym zarządzeniem dyrekcji - WSZYSTKIE zgłoszenia realizujemy w kodzie alarmowym, jednakże PRZESTRZEGAJĄC PRZEPISÓW RUCHU DROGOWEGO !!! - stosujemy się do ograniczenia prędkości, znaków zakazów i nakazów.
- Każdemu pacjentowi wykonujemy pełną diagnostykę przedszpitalną: badanie fizykalne, pomiar parametrów: BP, HR, SPO2, EKG, poziom glikemii, badanie neurologiczne. Od każdego pacjenta zbieramy rzetelny wywiad. Każdemu pacjentowi zakładamy dostęp dożylny i utrzymujemy drożność wkłucia. Wobec każdego pacjenta stosujemy tlenoterapię.
- Każdego pacjenta przewozimy do rejonowego szpitala.
- Rzetelnie wypełniamy karty wyjazdowe - włącznie z pieczątkami, kartami odmów, kartami konsultacyjnymi po odmowie.
- Zgodnie z zasadami BHP - dopuszczalny ciężar dla kobiet: 15kg, dla mężczyzn: 50kg - jeżeli ciężar pacjenta przekracza dopuszczalne wartości - WZYWAMY DODATKOWY ZESPÓŁ DO POMOCY !!!
- W sprawach newralgicznych - kontaktujemy się z CPR'em pod numerem alarmowym, gdzie wszystkie rozmowy są nagrywane.
!!! UWAGA !!!
- NIE OPÓŹNIAMY WYJAZDÓW !!!
- NIE OPÓŹNIAMY ZGŁOSZENIA PO ZAKOŃCZENIU ZLECENIA
- NIE WYSTAJEMY POD Izbami Przyjęć/SORami po przekazaniu pacjenta
JEŻELI STAN PACJENTA BĘDZIE NAPRAWDĘ POWAŻNY - ZAPOMNIJMY O STRAJKU !!! Najważniejsze jest życie ludzkie !!!
Z racji tego, że w Pogotowiu Ratunkowym we Wrocławiu, dość często spotykamy się ze zjawiskiem MOBBINGU, na profilu strajkowym zostały ukryte wszystkie listy mogące ujawnić dane osobowe osób popierających protest.
Kolegów i koleżanki po fachu, prosimy o wsparcie i pomoc w proteście."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska