Wrocław się rozrasta. Nowe osiedla na Jagodnie, Stabłowicach, Psim Polu [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]
Bartosz Józefiak, Marcin HołubowiczRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Mieszkam w Poznaniu na nowoczesnym osiedlu, gdzie parking zajmuje duża powierzchnię, dzięki czemu nie mam NIGDY problemów z parkowaniem. Swobodnie mogę zająć najbardziej odpowiednie dla mnie miejsce. W dodatku doskonała organizacja ruchu dzięki szlabanom i słupkom parkingowym sprawia, że aż miło wykonuje się manewry. Cały system parkingowy został zainstalowany przez poznańska firme elf, ale ponoć we Wrocławiu też działają. Wygoda i bezpieczeństwo w jednym ;)
Mieszkam w Poznaniu na nowoczesnym osiedlu, gdzie parking zajmuje duża powierzchnię, dzięki czemu nie mam NIGDY problemów z parkowaniem. Swobodnie mogę zająć najbardziej odpowiednie dla mnie miejsce. W dodatku doskonała organizacja ruchu dzięki szlabanom i słupkom parkingowym sprawia, że aż miło wykonuje się manewry. Cały system parkingowy został zainstalowany przez poznańska firme elf, ale ponoć we Wrocławiu też działają. Wygoda i bezpieczeństwo w jednym ;)
Mieszkam w Poznaniu na nowoczesnym osiedlu, gdzie parking zajmuje duża powierzchnię, dzięki czemu nie mam NIGDY problemów z parkowaniem. Swobodnie mogę zająć najbardziej odpowiednie dla mnie miejsce. W dodatku doskonała organizacja ruchu dzięki szlabanom i słupkom parkingowym sprawia, że aż miło wykonuje się manewry. Cały system parkingowy został zainstalowany przez poznańska firme elf, ale ponoć we Wrocławiu też działają. Wygoda i bezpieczeństwo w jednym ;)
Czy wiesz, że...
Portal o Dolnym śląsku kosztował mieszkańców 66 milionów złotych, gdy tymczasem Gmina Wrocław przeznaczy w 2014 r. 6 milionów złotych na remonty 5 zabytkowych kamienic ? Wciąż trwają remonty budynków, których odnowę uchwalono w 2013 r. na kwotę 4,5 miliona złotych...
POSTAW NA miasto bez ściemy !
Czas na NIEZALEŻNYCH !
Co z tego że na stabłowicach milart buduje bloki jak tam nie ma dróg. Nie ma sensownego wyjazdu ani do ulicy Kosmonautów ani to maślickiej. Totalna porażka. Miasto nie chce zrobic kilkaset metrów drogi ulicy wojanowskiej czy alei stabłowickiej Już ja im zapłacę PIT we Wrocławiu...
El kokos! Zastanów się co Ty wypisujesz, nie każdego stać na mieszkanie w TBS, przy 53 m2 płacę 990zł czynszu do tego prąd, tv i internet i jest około 1200zl miesiecznie, czy biedę na to stać??? Nie obrażaj ludzi, którzy w nich mieszkają i zmień swoje podejście stare i utarte myślenie. Masz 62,000 zł i 1200zl miesięcznie na mieszkanko dla biedy w TBSie? Du.pek.....
Okap wszystkiego nie wyciągnie i jak się smaży jakieś potrawy o szczególnie silnych zapachach, to wali w całym mieszkaniu.
Owszem, Psie-Pole to nazwa dawnego miasteczka (niem. Hundsfeld), ale na podziale administracyjnym Wrocławia to Ty się nie znasz. Psie Pole to nazwa dużej dzielnicy w której skład wchodziła np. Różanka, Zakrzów czy Osobowice. Dzielnica Psie-Pole istniała do 1990 r. i obok Krzyków, Starego Miasta, Śródmieścia i Fabrycznej była jedną z dzielnic Wrocławia. Stąd np. US na Trzebnickiej nazywa się Urząd Skarbowy Wrocław-Psie-Pole. Po 1990 r. oficjalnie dzielnic we Wrocławiu nie ma, tylko osiedla. Jest więc osiedle Psie-Pole-Zawidawie, które obejmuje teren dawnego miasteczka Psie-Pole (niem. Hundsfeld), Zakrzów, Zgorzelisko i Kłokoczyce. Powszechnie jednak mało kto tej nazwy używa, większość ludzi mówi o Psim-Polu-Zawidawie po prostu Psie-Pole.
we Wrocławiu mieszkają od niedawna i myślą że są miastowymi mając mizerne pojecie o mieście. Przykład: Psie Pole to Psie Pole, miasteczko przyłączone do Wrocławia na początku XX w. a nie jakieś tam Zawidawie. Inna rzecz, że tak nazwano radę osiedlową Psiego Pola - horrorek sprokurowany prawdopodobnie przez takich samych przybyszów z prowincji, ludzi, którzy przyjechali do dużego miasta i wydaje im się, że się na tym mieście znają. Podobnie z Halą Ludową dla wrocławiaka z urodzenia zawsze będzie Ludowa, a nie jakaś Stulecia (nazwa na cześć bitwy pod Lipskiem, gdzie pokonano Francuzów i Polaków, sławiąca zwycięstwo Prusaków - to tak jakbyśmy sławili bitwę nasze klęski pod Piławcami bądź pod Cecorą i jakąś halę nazwali np. Piławiecką). Niestety ryba psuje się od głowy - przyjezdni rządzą Wrocławiem.
Pawłowice, Jerzmanów, Kowale, Polanowice, Świniary. Niektóre to mają nawet mniej - jak Maślice. Kiedyś dwie linie do centrum a teraz jedna.
tatus gdzie tak jest? jakis przyklad
kupując dom w Pensylwanii (u dewelopera który stawiał całe osiedle) - jak przyjechaliśmy to wokoło były pola z kukurydzą , a wydzielony teren na którym miało być osiedle już miało drogi (z pierwszą warstwą asfaltu , z lekko wystającymi kanałami ) oraz pełną przygotowana infrastrukturę kanaliza, prąd do każdej działki .
jak kończyli budynki na danej ulicy - ze już nie jeździł ciezki sprzęt - kładli ostatni dywanik asfaltu , chodniczki , podjazdy pod garaże , aby można się było wprowadzać
Osiedle od razu miało przygotowany teren rekraacyjny dla dzieci - taki mini park w którym się ludzie spotykają , miejsca na pikniki , pobudowane miejsca do grillowania.
Przewidziano też budowę szkoły , przedszkola oraz mini centrum handlowe ze wszystkimi potrzebnymi na dużym osiedlu sklepami - na większe zakupy to do niestety dużych centrów "moli" trzeba jechać z godzinę ... ale tam giga centra handlowe sa za miastami .
A po kilku latach w pełni kwitnące osiedle dalej się rozrasta jak małe miasteczko - po dzieciaki podjeżdża "żółty autobus" i nie ma problemu
Szczególnie jak gotujesz flaczki... "Wspaniały" zapach na całe mieszkanie...
Mieszkańców przybywa, a komunikacja miejska oczywiście nadal na poziomie jak 30 lat temu, czyli jeden autobus z częstotliwością 30 min.
:)