W środę okradzione zostały dwa mieszkania w bramie przy ulicy Jeleniej 18. Jednym z poszkodowanych jest pan Adrian, który do nowego mieszkania wprowadził się ledwie dwa miesiące temu.
- Kiedy moja dziewczyna wróciła do domu, okazało się, że nie ma laptopa. Nie przepuszczała, że dokonano kradzieży, bo na pierwszy rzut oka zamki wyglądały na nienaruszone. Złodzieje okazali się tak bezczelni, że po kradzieży zamknęli za sobą drzwi na klucz - mówi. - Szczęście w nieszczęściu, że nie sprowadziliśmy do nowego mieszkania jeszcze wszystkich mebli i sprzętów - dodaje pan Adrian.
Tego samego dnia splądrowane zostało także mieszkanie znajdujące się piętro niżej. Włamywacze narobili sporego bałaganu, nim doszukali się i skradli pieniądze, w tym euro.
To nie pierwsze przypadki kradzieży w bramie przy ul. Jeleniej 18. Jak informuje nas pan Adrian, z relacji sąsiadów wynika, że rabusie upodobali sobie zwłaszcza piwnice. Dlatego też, mało kto przechowuje tam jakiekolwiek cenne rzeczy.
Mieszkańcy żyją w niepokoju, ale sami sobie nie poradzą. - Po środowych włamaniach wywieszona została kartka ostrzegająca przed złodziejami, ale natychmiast została zerwana. Nie ma pewności, że któregoś dnia znów nie zostaniemy okradzeni - rozkłada ręce pan Adrian.
Policjanci również niewiele mogą zrobić, by zapobiegać kradzieżom. Ostrzegają natomiast, że w okresie okołoświątecznym notuje się zwiększoną liczbą włamań. Związane jest to m.in. z rodzinnymi wyjazdami na święta. Puste mieszkania szczególnie kuszą włamywaczy. Ci są bezwzględni i dokonują przestępstw nawet w wigilię, gdy wiele osób przebywa na pasterkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
