Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Rzecznik Dutkiewicza poucza radną na temat MPK. Tylko czy ma rację?

SZUCH
Paweł Czuma, rzecznik prasowy prezydenta Wrocławia, podpowiedział na Facebooku Renacie Granowskiej, szefowej PO w radzie miejskiej, jak ze Szczepina może dostać się bezpośrednio na al. Armii Krajowej, gdzie pracuje. Rzecz w tym, że Czuma Granowskiej wyrządził raczej niedźwiedzią przysługę...

W poście rzecznika czytamy: - Pani radna Renata Granowska ma problem z dojazdem ze Szczepina do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy przy ul. Armii Krajowej, bo "musiałaby się zbyt często przesiadać". Jako codzienny użytkownik komunikacji miejskiej podpowiadam: może się Pani do pracy dostać bezpośrednio autobusem 127, bez przesiadek. Może też Pani pojechać (z pl. Strzegomskiego) tramwajami 31 i 32 do skrzyżowania Armii Krajowej/Bardzka i przesiąść się tylko RAZ na tramwaj "8-kę" lub autobus 125, 134, 145, 325. Warto sprawdzić, o czym się mówi - napisał prezydencki rzecznik.

Rzecz w tym, że linia 127 przez al. Armii Krajowej nie jedzie. Sprawdziliśmy, że najbardziej zbieżnym punktem z miejscem pracy pani radnej jest Al. Wiśniowa. Wysiadając na tym przystanku, Renata Granowska miałaby jednak do pracy aż 3,5 kilometra. Dystans ten można pokonać w ciągu godziny. Spacerem. Wtedy faktycznie nie musiałaby przesiadać się ani razu.

Paweł Czuma popełnił też drugi błąd. Bo Armii Krajowej, to aleja, a nie, jak napisał, ulica - co nie umknęło uwadze naszego dziennikarza, Marcina Torza.

Rzeczywiście, panie rzeczniku, warto sprawdzić, o czym się mówi.

Po naszym tekście, Paweł Czuma odpowiedział błyskawicznie, przepraszając za swoją pomyłkę i proponując inne rozwiązanie, tym razem z jedną przesiadką. "Za spacer przepraszam, ale rzadko jeżdżę 127. Jednak jadąc 127 można wysiąść na przystanku "Krucza" przy skrzyżowaniu ulicy Gajowickiej i ul. Kruczej i przesiąść się w autobus 134 jadący na al. Armii Krajowej (to dalej TYLKO JEDNA PRZESIADKA)" - pisze.

Sprawdziliśmy to. Załóżmy, że radna Granowska chciałaby dojechać do pracy na godzinę 8. Musi wsiąść na Szczepinie o 7:10. Według rozkładu dociera na Kruczą po 14 minutach. Autobus linii 134, którą proponuje Paweł Czuma, odjeżdża 7:25. Analogicznie jest przy godzinie późniejszej - również minuta na przesiadkę, a dodajmy, że przystanki 134 i 127 są od siebie oddalone. Można liczyć na szczęście i to, że 127 przyjedzie szybciej, albo 134 się spóźni. Jednak zgodnie z rozkładem, na szybką przesiadkę nie ma szans i trzeba czekać 10 minut na następny kurs. Czy jest to ułatwienie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska