Wrocław: Rynek gotowy na otwarcie. Ale ogródki mniejsze

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Letnie ogródki na wrocławskim Rynku czynne od poniedziałku 18 maja
Letnie ogródki na wrocławskim Rynku czynne od poniedziałku 18 maja Marcin Rybak
Poszerzamy ogródki gastronomiczne w Rynku, żeby wspomóc przedsiębiorców – zapowiedział prezydent Jacek Sutryk w czasie swojego sobotniego wystąpienia w internecie. Restauratorzy z Rynku – póki co – stawiają ogródki takie same jak rok temu. Tylko stolików jest w nich o połowę mniej. Choć słyszeli, że miasto zamierza powiększyć ogródki, na razie żadne oficjalne informacje ani decyzje do nich nie dotarły.

Wrocławscy restauratorzy przygotowują się do poniedziałkowego otwarcia lokali po dwumiesięcznej przerwie. Na wrocławskim Rynku trwało w niedzielę ostatnie dopieszczanie letnich ogródków. W tym roku jeszcze nie działały.

- Podobno już od jutra można będzie pobierać wnioski o powiększenie ogródków – mówi nam Damian Koszarek, szef lokalu „Whisky in the Jar”. - Na razie szykujemy ogródek tak jak rok temu. Będą tylko 24 stoliki, zamiast 48. W środku też połowę mniej. - Podobno będzie można powiększyć ogródek o szpilkostradę, o jakieś 3 – 3,5 metry. Wtedy stolików mielibyśmy tyle samo co rok temu. Inaczej to ciężko będzie coś zarobić - mówi Koszarek.

Niektóre ogródki z Rynku są już przygotowane do poniedziałkowego otwarcia. Widać, że jest znacznie mniej stolików niż zwykle w sezonie wiosenno – letnim. Zgodnie z najnowszymi regulacjami, stoliki muszą być oddalone od siebie o 2 metry - chyba, że są oddzielone przegrodami. Wtedy może to być 1 metr. Na cztery metry kwadratowe restauracji może przypadać jedna osoba. Siedzący przy osobnych stolikach muszą być od siebie w odstępie 1,5 metra, a obsługa – kelnerzy i pracownicy kuchni – muszą mieć rękawiczki i maseczki albo przyłbice.

- U mnie będzie połowę mniej stolików na ogródku. Też słyszałem od kolegów, że mają być powiększane. Będę tym zainteresowany – mówi Stanisław Domin z Literatki.
Pytamy co myśli o osłonach, dzięki którym stoliki mogłyby być bliżej. - Pomyślimy o tym, ale nam to wizualnie nie pasuje. Przede wszystkim ceny pleksi wzrosły. O sześć razy – dopowiada Damian Koszarek. - Za kawałek o wielkości półtora na półtora metra musielibyśmy zapłacić kilkaset złotych.

Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że stolików będzie dwa razy mniej. Wszyscy czekają też na zapowiadane przez prezydenta decyzje o powiększeniu ogródków i ewentualne rozmowy o szczegółach. Bo póki co docierają do nich tylko pogłoski.

Od dziś - 18 maja restauracje, kawiarnie i puby znów mogą przyjmować gości. Ministerstwo zdrowia przygotowało jednak szereg wytycznych, które muszą być przestrzegane przez właścicieli lokali. Chodzi nie tylko o zachowanie i przygotowanie obsługi, ale i zasady postępowania dla gości. Podstawowe ograniczenie to liczba klientów - maksymalnie jedna osoba na cztery metry kwadratowe oraz odległość między stolikami - dwa metry.Jak zachować się od 18 maja w restauracji? Zobaczcie na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Restauracje otwarte. Jak się zachować? [ZASADY]

Strefa Biznesu - Kiedy należy ci się odszkodowanie za opóźniony lot?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Proponuję podnieść ceny o 50% Były z kosmosu to co za różnica. To nie jest kwestia zamożności mieszkańców. Wielu stać, ale tego poziomu absurdu (np. pierogi za 40zł, schabowy za 200zł) nikt normalny nie zaakceptuje. Dla zasady. Pomijam niemieckich emerytów. Tak państwo restauratorzy. Będę w weekend. Na spacerze, po obiedzie w domu.

G
Gość

Jak w każdej epidemii / pandemii kto przeżyje żyć będzie.

G
Gość

a może kosztem miejsca i tego że będą tłok co powoduje zagrożenie nasz guru zm,iejszy im czynsz na lokal ???

Ś
Śląsk-Wroc-Lower

Co tam ogrutki kiedy wreszcie stadiony otworzą?!!! Bajern już gra a nasz Śląsk kiedy no? Kiedy do pabu na meczyk z ziomami a kiedy na samiczki no? Zrupcie wreszcie te wybory i otwurzcie ludzią miasto!!!

G
Gość

oooo w końcu prezydent podjął jakaś decyzję , która my wyjdzie - chyba?

przedszkola nie , szkoły nie wiem jak , MPK na początku jeździło jak wylęgarnia wirusa a teraz ... jeden kolega ma za mały ogródek i od razu ... a czy w innej części miasta inni nie też tak mogą ??

G
Gość

Ko.szarek jak ci się nie opłaca to zwiń interes i do postmredniaka ???? a Ciebie już dopiescili????

G
Gość
17 maja, 20:12, Gość:

W końcu! To miasto było jak wymarłe

Miasto było normalne ,było teraz widać ile jest Wrocławian .

G
Gość
17 maja, 20:07, Nikt:

Jeden wielki blef nikt tego nie będzie wstanie kontrolować ,tak jak tego że nie wolno spożywać żadnych produktów na ławkach murkach itp , wytyczne sanepidu ,a wszechobecne na rynku i jego okolic ,brak interwencji policji ,straży miejskiej podczas zakazu to co dopiero będzie teraz Wolna Wrocławianka . Wraca bród ,smród i dziadostwo dla niektórych gdzie zaczyna się Rynek tam kończą się zasady ,żeby to się źle nie skończyło .

17 maja, 20:11, Gość:

no i dobrze - stop corono-panice. Niech wraca normalność. Jak ktoś ma problemy ze zdrowiem niech siedzi zamknięty

Wieksi twardziele wymiękali ,zebys czasami sobie nie wykrakał ,bo możesz zostać tak jak Rynek podczas pademii .

Chwila przyjemności a później .........

G
Gość

W końcu! To miasto było jak wymarłe

N
Nikt

Jeden wielki blef nikt tego nie będzie wstanie kontrolować ,tak jak tego że nie wolno spożywać żadnych produktów na ławkach murkach itp , wytyczne sanepidu ,a wszechobecne na rynku i jego okolic ,brak interwencji policji ,straży miejskiej podczas zakazu to co dopiero będzie teraz Wolna Wrocławianka . Wraca bród ,smród i dziadostwo dla niektórych gdzie zaczyna się Rynek tam kończą się zasady ,żeby to się źle nie skończyło .

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie