Wrocław: Rowerzyści nienawidzą "psiarzy". Często z wzajemnością (LIST)

List Czytelniczki
fot. Jerzy Wójcik
Chodzę na spacery ze swoim starszym już i niedowidzącym psem. Ostatnio zostałam wyzywana przez rowerzystów, którzy pędząc chodnikiem mieli do mnie pretensje o zbyt luźną smycz - pisze do nas oburzona Czytelniczka. - Mam wrażenie, że w tym mieście rowerzyści to paniska, którzy ordynarnie zachowują się wobec pieszych, a pieszych z psami wręcz nienawidzą - dodaje.

Przedstawiamy treść listu:

Codziennie przed godziną 8 wychodzę na spacer z psem na nadodrzańskie wały. Pies jest już starszy, poważnie chory, więc raczej człapie niż biega i niedowidzi, więc obraca się za każdym mijanym człowiekiem/przedmiotem. Aby dojść do wałów, muszę przejść chodnikiem, który jest połączony ze ścieżką rowerową, ale nie jest oddzielony np. kolorem chodnika czy liniami. Czytałam, że zgodnie z tym rowerzyści muszą zachować szczególną ostrożność. Tak jak oni wobec samochodów, tak my, piesi, jesteśmy "słabszą stroną". Niestety choć rowerzyści głośno dopominają się o swoje prawa wobec samochodów, równie ordynarnie zachowują się wobec pieszych, a pieszy z psem to już najgorszy wróg. Dlaczego? Oto kilka przykładów:
- Nie słyszę, kiedy rowerzysta za mną jedzie. Zdarza mi się prowadzić psa nie tuż przy nodze, ale na przykład metr ode mnie. Raz na wspomnianym chodniku potrącił mojego psa, bo ten nagle zmienił kierunek, usiłując powąchać trawę po drugiej stronie. Oczywiście zostałam wyzwana przez rowerzystę, że nie panuję nad psem. Wystarczyłoby naprawdę, gdyby użył dzwonka. Ale nie... wolał jechać o wiele za szybko, by mógł odpowiednio zareagować i mieć pretensje tylko do całego świata, ale nie do siebie
-Rowerzysta jadący nad brzegiem Odry, urządził mi kazanie, że bawię się tam z psem. Gdy zwracałam mu uwagę, że wyżej ma ścieżkę rowerową, na której nie byłby narażony na ataki psa (których oczywiście nie było), odpowiedział niecenzuralnym słowem
- Nie wiem dlaczego, ale rowerzyści usiłują mnie za wszelką cenę wyminąć zgodnie z przepisami ruchu drogowego, a więc po mojej lewej. Zwróćcie jednak uwagę, że psy mogą być nauczone chodzenia po określonej stronie właściciela. Gdy zamiast minąć prowadzącego, mijacie psa, nie dziwcie się, że zacznie warczeć czy do Was nawet wyskoczy. On też jest zaskoczony, a co więcej, jest "po zewnętrznej", więc włącza mu się mechanizm obronny. Czy naprawdę tak ciężko użyć dzwonka i minąć idącą na spacer parę od strony właściciela
- Przechodząc pod mostami wielokrotnie ustępowałam miejsca rowerzystom - jadą szybciej niech nie czekają, ale jak już idę pod mostem i widzę hamującego z piskiem opon, pchającego się z naprzeciwka rowerzystę mam ochotę na niego nawrzeszczeć: "Naprawdę zbawią Cię te trzy sekundy - odrobinę kultury". Niektórzy jak tylko wyjdę spod mostu, ruszają na pełnym gazie i... pies szczeka. Nic dziwnego skoro go mijają o centymetry

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE. CO NA TO POLICJA?

- Idąc z psem brzegiem Odry w wczesnym porankiem nie spotkałam nikogo, oprócz jadącego górą wału rowerzystę. Proszę sobie wyobrazić, że zatrzymał się i zaczął krzyczeć, że jestem "wrednym babszytlem", bo będąc od niego 50 metrów spuściłam psa ze smyczy. Mój pupil nawet nie zwracał na niego uwagi tylko zajęty był patykiem, ale widać rowerzysta musiał sobie ulżyć.
Jeśli rowerzyści oczekują szacunku od kierowców, powinni go okazać m.in. pieszym, w tym tych z psami.

Zapytaliśmy policjantów jak interpretować przepisy dotyczące rowerzystów i pieszego oraz pieszego z psem. Rzeczywiście jeśli nie ma wyznaczonej linią ścieżki rowerowej, a jest ona połączona z chodnikiem, podróżujący jednośladami powinni zwrócić szczególną uwagę na pieszych. To właśnie piesi mają pierwszeństwo na chodniku.

Również zdaniem wrocławskich prawników, jeśli pies poszarpie nogawkę rowerzyście na chodniku, fakt, że jechał on za szybko lub jechał tamtędy, choć powinien ulicą, jest podstawą do obrony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 237

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Podpis Nieczytelny
Czas przywrócić instytucję HYCLA.
w
w k u r w
proponuję opodatkować posiadanie psa na terenie miasta. Podatek powinien wynosić np . jak za auto tj 1000- 1500 zł 2500 za dużego psiura - > jak OC za auto. nikt nie kupi sobie kundla bo trzeba zapłacić kasę . straż wjejska bedzie łapać i bedzie miała cel pracy i istnienia , za niemanie psa mandat 500 lub 1000 jednorazowo. nie masz kasy ? pies do uśpienia. problem bedzie rozwiązany. stare baby i dziadory nie kupią sobie srającego burka bo ich nie bedzie stać a te biegające się zlikwiduje. aha i osoby nie pełnosprawne psa przewodnika mają za DARMO.

kto się zgadza? uważam że to dobry pomysł.
N
Nike
więc nie ma co płacić. Kto tu kłamie, ci co się chwalą, ze płacą, czy ten co napisał ten komentarz.
f
fsdf
fsdfs
d
dsfsdf
hahah jaki ból d*** nie moge,myślisz że kogoś to obchodzi,z chęcią ujebie ci lusterko suczko nara byby
n
nie mam problemu
Ja tam nie mam problemu z rowerzystami. Może stereotyp, który stworzyliście działa - jestem łysy i mam pitbulla. Dziekuję!
q
qpa
Nie rowerzyści, nie psiarze lecz biegacze zostawiają najgorsze eksklementy na wałach, w parkach i wszędzie gdzie ich najdzie nagła nieodparta potrzeba zrzucenia zbędnego balastu. Gorzej niż zwierzęta.
m
mieszkaniec
Nie życzę sobie by gnojki grały w piłkę na trawniku pod moim oknem. Kup im PS4 niech na niej grają sobie w "fifę"
a
aga
na wałach np. przy ogrodzie botanicznym pierwszeństwo ma rower nad pieszym. Jest znak drogowy , który mało kto potrafi rozszyfrować, ale jest i obowiązuje.

Ogólnie gdy chodnik jest połączony ze ścieżką rowerową to jest znak z linią poziomą lub pionową, polecam się zapoznać.
m
mysery
synku wróć do szkoły a dopiero na forum
j
jw
jak wyżej - głupiś jak twój rower
...
głupiś jak twój rower
p
pogotowie ratunkowe
... nie przejechał go rowerzysta ...
n
ni pies ni wydra
rowerzyści nienawidzą wszystkich: pieszych na chodnikach, bo przeszkadzają im jeździć po chodnikach, samochodów bo przeszkadzają im jeździć po jezdni... i te3raz przyszła kolej na psy, następnie wrogiem stanie się komunikacja miejska i samoloty oraz ufo...
L
LA
Wystarczy przyjrzeć się trawnikom, żeby zobaczyć jak właściciele psów "sprzątają" po swoich pupilach. Dzieciaki nawet nie mają gdzie w piłkę spokojnie pograć, bo wszędzie pełno kup.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie