Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Rób co chcesz. Straż miejska nie daje mandatów

Marcin Rybak
- Nie możemy karać wrocławian za wykroczenia. Skończyły nam się bloczki mandatowe - alarmował rzecznik wrocławskiej Straży Miejskiej Sławomir Chełchowski. - Ostatni mandat wystawiliśmy w poniedziałek, 16 kwietnia. Do końca miesiąca możemy mieć problem - mówił. Transport ponad 23 tys. takich bloczków zamówionych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych dotarł wprawdzie w środę przed południem do urzędu wojewódzkiego. - Nadal ich nie mamy - rozkładali ręce o godz. 17 wrocławscy strażnicy.

Strażnicy miejscy od poniedziałku nie wystawiają mandatów m.in. za złe parkowanie czy picie alkoholu w miejscach publicznych. Nie mogą też zakładać samochodowych blokad na koła ani wywozić aut na lawetach. Tylko kierowcy, którzy w najbliższych dniach zostaną przyłapani przez fotoradary straży miejskiej na przekroczeniu prędkości, nie mają się co cieszyć. Mandatowy kryzys nie uniemożliwi ukarania ich. - Na ustalenie sprawcy wykroczenia zarejestrowanego przez fotoradar mamy 180 dni - mówi Chełchowski.

Bloczki mandatowe powinien Straży Miejskiej przekazać Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Ale temu skończyły się zapasy.
Mandaty przydzielone naszemu województwu w ubiegłym roku skończyły się w marcu. Nasz urząd ratował się kilkoma tysiącami bloczków z innych urzędów wojewódzkich. W najbliższych dniach dotrze do Wrocławia 23,5 tysiąca bloczków mandatowych z tegorocznego zamówienia. Cześć z nich będzie przeznaczona dla straży miejskich.

Co roku wrocławska straż miejska wystawia 25-28 tysięcy mandatów. Budżet miasta zarabia na tym około 4 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska