Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Radni chcą wystartować w wyborach parlamentarnych

Magdalena Kozioł
PiS zamierza postawić na Andrzeja Jarocha, o Marku Dyduchu z SLD koledzy mówią: chce wrócić, Barbara Zdrojewska będzie kandydować do Senatu
PiS zamierza postawić na Andrzeja Jarocha, o Marku Dyduchu z SLD koledzy mówią: chce wrócić, Barbara Zdrojewska będzie kandydować do Senatu fot. Dariusz Gdesz, Michał Pawlik, Tomasz Gola
Niemal połowa z 36 radnych sejmiku dolnośląskiego ma ambicje dostać się jesienią do Sejmu i Senatu. Okazuje się, że na listach wyborczych (partie zaczęły je właśnie układać) chcą znaleźć się prawie całe kluby.

Niemal połowa z 36 radnych sejmiku dolnośląskiego ma ambicje dostać się jesienią do Sejmu i Senatu. Okazuje się, że na listach wyborczych (partie zaczęły je właśnie układać) chcą znaleźć się prawie całe kluby.

Radni ze współrządzącego województwem Sojuszu Lewicy Demokratycznej mają stanąć do kolejnej walki o elektorat raczej w komplecie. Działacze tego ugrupowania przekonują, że na Wiejską chce wrócić Marek Dyduch, były sekretarz generalny tej partii. Do wielkiej polityki lgną również Michał Huzarski i Grażyna Malczuk.

- Dla lewicy ważne jest, aby zawalczyć skutecznie we Wrocławiu o 2-3 mandaty. Przy obecnym, rosnącym poparciu, jest to całkiem realne - podkreśla radny SLD Piotr Żuk. I dodaje, że jest za wcześnie, by mówić, jaką on sam odegra w tym rolę.

SLD ma także swojego wicemarszałka Radosława Mołonia, który nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Raczej skłania się, by popracować w województwie.

- Problem w tym, że u nas wszystko się jeszcze może zdarzyć. Miejskie struktury Sojuszu we Wrocławiu zostały rozwiązane - wyjaśnia jeden z byłych jego członków. - Teraz trwa liczenie działaczy, a nowe władze pojawią się na zjeździe dopiero w połowie marca.

O miejsca na listach wyborczych będzie się ubiegać większość radnych Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku. Do Senatu: Dorota Czudowska (już tam zasiadała), Andrzej Jaroch (też był senatorem). Do Sejmu : były poseł Tadeusz Lewandowski, a także Piotr Sosiński i Paweł Hreniak. Startu nie wyklucza też Krzysztof Skóra, były prezes KGHM.

Członkowie wrocławskiego PiS liczą, że w nowym rozdaniu wprowadzą do parlamentu pięciu ludzi, czyli zwiększą swój stan posiadania o jeden mandat.

Ciekawie zapowiada się też rozdanie w Platformie Obywatelskiej. Z sejmiku do Sejmu mogą się przenieść rozpoznawalni członkowie tej partii, np. obecny wicemarszałek Marek Łapiński. Mimo że zrezygnował z zasiadania na Wiejskiej (miał objąć mandat po obecnym wojewodzie Aleksandrze Skorupie), to zamierza się tam dostać na jesieni. Przyznał to oficjalnie.

Już kilka miesięcy temu o Senacie myślała Barbara Zdrojewska. Niewykluczone, że partia zechce postawić także na Jerzego Pokoja, obecnego szefa sejmiku. Na liście może pojawić się też nazwisko Jerzego Tutaja, który zdobył ponad 25 tys. głosów w ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Teraz mógłby liczyć co najwyżej na szóstą pozycję, a to dlatego, że część miejsc jest już prawie ustalona, choć jeszcze nie ostatecznie. Europoseł Jacek Protasiewicz, pełniący obowiązki dolnośląskiego szefa regionu PO, dopiero dzisiaj o g. 19 ma przedstawić propozycje na zarządzie krajowym partii. Zaproponuje on, by z Wałbrzycha, z "jedynki", wystartowała posłanka Katarzyna Mrzygłocka, z drugiego miejsca - wiceminister zdrowia Jakub Szulc, z trzeciego - poseł Monika Wielichowska, zaś z kolejnych: poseł Tomasz Smolarz i Robert Jagła, przewodniczący PO w powiecie świdnickim.
Liderem wrocławskiej listy ma być minister kultury Bogdan Zdrojewski. Za nim o głosy wyborców walczyć będą posłowie: Ewa Wolak, Sławomir Piechota, Aldona Młyńczak, obecny wojewoda dolnośląski (a były poseł) Aleksander Skorupa, posłowie: Stanisław Huskowski, Michał Jaros, Norbert Raba, Roman Kaczor i Jarosław Wojciechowski.

Z okręgu legnickiego numerem 1 ma być Grzegorz Schetyna, dwójką - posłanka Ewa Drozd, kolejnymi: poseł Norbert Wojnarowski, radna sejmiku Iwona Krawczyk, parlamentarzyści Roman Brodniak, Robert Kropiwnicki i Wojciech Sokołowski.

Czy znajdzie się gdzieś miejsce dla Zbigniewa Szczygła i Jarosława Charłampowicza? Koledzy z partii mówią, że obaj bardzo o tym marzą.

Współpraca: Marcin Rybak

Miejscy też chcą

Z wrocławskiej rady miejskiej nie będzie tak masowej ucieczki na Wiejską, jak z sejmiku. Swojego startu nie wyklucza Piotr Babiarz, szef klubu PiS w radzie miasta. - To zależy od tego, czy partia będzie mnie potrzebować - mówi.

Koledzy z ugrupowania wskazują też na Mirosławę Stachowiak-Różecką. Z PO zaś na Renatę Granowską. Ale ona przekonuje: - Mam dobre pomysły na Wrocław i zobowiązania wobec ponad 4,5 tys. wyborców.

Gdyby radni miasta i sejmiku dostali się do Sejmu i Senatu, ich miejsce zajęliby kolejni z największą liczbą głosów w wyborach samorządowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska