18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Przemytnicy imigrantów przed sądem

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Piotr Krzyżanowski
Gang przemytników nielegalnych imigrantów stanął przed wrocławskim Sądem Okręgowym. Przestępcy przemycający ludzi przez zieloną granicę ze wschodu aż do Niemiec wpadli m.in. dzięki temu, że straż graniczna wytropiła fałszerzy dokumentów.

Lewe papiery, wykorzystywane przez przemytniczy gang, znaleziono m.in. w mieszkaniu Wiesława M. przy ul. Zielonogórskiej we Wrocławiu. Wśród nich były dowody osobiste, prawa jazdy, paszporty i zdjęcia. Wiesław M. wpadł w kwietniu 2008 r. Tak zaczęło się śledztwo.

Jak ustalono, gangsterzy działali od 2006 r. Przemycili w tym czasie ze wschodu co najmniej 70 osób. Swoich "klientów" wyszukiwali we Lwowie, w kolejce czekających na wizę przed polskim konsulatem.

Przerzut w okolice Berlina kosztował od 1500 do 3000 euro. Imigranci przyjeżdżali do Polski. Dostarczali gangsterom swoje zdjęcia, a ci produkowali fałszywe dokumenty potrzebne do przejechania zachodniej granicy.

Wykorzystywano trzy metody przerzutu. :
- Przekraczano "zieloną granicę", przepływając Nysę Łużycką.
- Przerzucano imigrantów "oficjalnie", przy pomocy fałszywych dokumentów, które organizowali gangsterzy.
- Pakowano imigrantów do specjalnie przygotowanych skrytek w samochodach. Na usługach grupy była firma transportowa, która z myślą o potrzebach gangsterów holowała "zepsute" samochody przez granicę.

W Polsce imigranci czekali w specjalnie przygotowanych mieszkaniach albo w hotelach na przerzut za granicę.

Jeden z przykładów: w październiku 2007 roku przyjechała Ukrainka z córką. W Polsce czekała cały miesiąc, bo były problemy ze zorganizowaniem dokumentów dla dziecka. Ostatecznie gangsterzy dokumenty znaleźli i Ukrainka dojechała do Włoch.

Przerzut w okolice Berlina kosztował od 1500 do 3000 euro

Szefem grupy według prokuratury był obywatel Ukrainy Wiktor D. Razem z nim oskarżono czternaście osób.

Imigranci wciąż jeżdżą na zachód

Gangi przemytników nielegalnych imigrantów wciąż działają w Polsce. Chociaż od grudnia 2008 roku zmieniają się ich metody działania. Wtedy bowiem Polska weszła do tzw. "strefy Schengen" i na zachodniej granicy zniesiono kontrolę.

- Nasze patrole działają teraz na terenie całego kraju - mówi mł. chorąży Anna Galon, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Imigranci rzadziej chowają się w skrytkach w samochodach. Raczej jeżdżą samochodami, licząc, że nie natkną się na patrol.

Niektórzy zgłaszają się do Polski z wnioskiem o status uchodźcy. Dostają prawo pobytu do czasu rozpatrzenia wniosku. W tym czasie próbują uciec na zachód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska