Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Protest w Rynku. Manifestanci żądają powtórzenia wyborów (ZDJĘCIA)

BJO
Około tysiąca manifestantów zebrało się w sobotę w Rynku, gdzie protestowało przeciwko wydarzeniom związanym z wyborami samorządowymi w Polsce. Wśród nich znalazł się Paweł Kukiz, który został radnym Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Zebrani domagali się powtórzenia wyborów.

Większość protestujących miała ze sobą polskie flagi lub transparenty z hasłami skierowanymi przeciwko Państwowej Komisji Wyborczej, np. „Żądamy likwidacji PKW! Żądamy społecznej kontroli nad wyborami”, „Żądamy Powtórzenia Wyborów”, „Gdzie PSL nie może, tam PKW pomoże” (nawiązanie do zaskakująco dobrych wyników wyborczych Ludowców do sejmików województw), a także „Panie Prezydencie, te wybory to przegięcie”, czy „Prawda zwycięży”.

Na początku do zebranych przemówił Paweł Kukiz, który według wciąż nieoficjalnych wyników został radnym sejmiku z listy Bezpartyjnych Samorządowców. - Były minister Sienkiewicz powiedział, że państwo polskie istnieje tylko w teorii. Jeśli chcemy, by zaczęło istnieć naprawdę, musimy mówić razem, działać razem! Nie zgadzajmy się, by autostrady, które budują rządzący były tylko drogami, którymi wywozi się niewolników do pracy do Niemiec czy Francji – mówił znany muzyk.

Organizatorzy nazywali PKW „Państwową Kompromitacją Wyborczą”. Podawali przykłady błędów wyborczych z całego kraju. - Także na Dolnym Śląsku są komisje, gdzie np. na kartach do sejmiku województwa nie było listy Bezpartyjnych Samorządowców – opowiada organizator protestu Mateusz Brandt. - To nie jest bezcelowy protest. Zbieramy podpisy pod pismem do prezydenta Bronisława Komorowskiego z żądaniem odwołania wyborów oraz składamy skargę do sądu okręgowego we Wrocławiu, ponieważ te wybory były sfałszowane. Prezydent Komorowski mówi, że ten, kto domaga się powtórzenia wyborów, unosi się w oparach szaleństwa. Jest nas dziś tutaj bardzo wielu. To pokazuje, że to nie my unosimy się w oparach szaleństwa.

W spotkaniu uczestniczyli też m.in. działacze Kongresu Nowej Prawicy oraz narodowcy z Obozu Narodowo-Radykalnego. Pojawiły się też transparenty uderzające w prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, za zaproszenie do Wrocławia prof. Zygmunta Baumana.

Wielu protestujących miało ze sobą czerwone kartki, które miały symbolizować brak zgody na działalność PKW. W pewnym momencie tłum zaczął krzyczeć „Chodźcie do nas!”, co miało być skierowane do członków Miejskiej Komisji Wyborczej. - Te wybory były skandalicznie przeprowadzone. 20, 25 lub nawet 40 proc. nieważnych głosów to są rzeczy, które nie zdarzają się w normalnych, demokratycznych krajach. Wybory powinny był bezwzględnie powtórzone, bo tylko ich uczciwe przeprowadzenie jest gwarantem demokracji – podsumował Marcin Adamski, jeden z protestujących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska