Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Mieszkańcy Wrocławia i powiatu wrocławskiego mieli otrzymać ulotkę informacyjną Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej. Spółka należy do urzędu marszałkowskiego. Niektóre ulotki już trafiły do skrzynek pocztowych. Otwierając ulotkę widzimy dwa duże zdjęcia - marszałka województwa Cezarego Przybylskiego i członka zarządu województwa - Jerzego Michalaka. Akurat obaj kandydują w wyborach samorządowych. Co więcej Michalak walczy o fotel prezydenta Wrocławia. To przypadek, że tak wyeksponowano ich twarze?

Dolnośląska Agencja Współpracy Gospodarczej chwali się w ulotce, że wspiera rozwój Dolnego Śląska. W ulotce przeczytamy także o ofercie skierowanej do przedsiębiorców. W oczy rzuca się jednak co innego, w materiale informacyjnym umieszczono zdjęcia dwóch polityków - marszałka Cezarego Przybylskiego oraz członka zarządu województwa Jerzego Michalak, obaj kandydują w wyborach samorządowych.

Zapytaliśmy prezesa DAWG-u, czy takie działanie nie jest wykorzystaniem publicznych pieniędzy, aby promować kandydatów? - Chcemy z naszą ofertą dotrzeć do jak największej liczby osób, stąd pomysł na ulotki. Mamy do zaoferowania przedsiebiorcom bony innowacyjne i pożyczki inwestycyjne. Wiadomo, że każdy może mieć swoje odczucia. Mamy okres wyborczy i każdy z nas prowadzi działalność zawodową, nie może więc na ten czas się "schować" - komentuje prezes spółki Hubert Papaj. Dodaje też, że ulotka została wysłana do mieszkańców Wrocławia i powiatu wrocławskiego, a marszałek Cezary Przybylski nie jest kandydatem z tych okręgów. To prawda, ale tuż obok zdjęcia marszałka widnieje również fotografia Jerzego Michalaka, który kandyduje wyborach prezydenta Wrocławia oraz do wrocławskiej rady miejskiej.

- Jeżeli ktokolwiek czuje się urażony naszym materiałem reklamowym to przepraszam. To będzie lekcja na przyszłość. Nie było naszym celem, aby ktoś bo przeczytaniu ulotki odniósł wrażenie, że jest to promocja kandydatów. Chodziło nam o zareklamowanie naszej oferty - dodaje Hubert Papaj.

Kilka godzin po naszym telefonie prezes Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej poinformował nas, że wstrzymał kolportaż ulotek. - Ulotki roześlemy mieszkańcom już po wyborach samorządowych, żeby nie było żadnych wątpliwości - powiedział Hubert Papaj.

- Obecność marszałka i członków zarządu na konferencjach, informowanie Dolnoślązaków o możliwościach wsparcia przedsiębiorczości, w tym również obecność wizerunkowa w publikacjach, materiałach prasowych, radiowych i telewizyjnych należy do ich właściwych działań, jako reprezentantów samorządu województwa - komentuje Michał Nowakowski, rzecznik marszałka.

To nie pierwsze zamieszanie związane z materiałami reklamowymi i Jerzym Michalakiem. Kilka miesięcy temu głośno było o kampanii społecznej, którą firmował Jerzy Michalak. Polityk i kandydat na prezydenta Wrocławia pojawił się na billboardach, które promowały badania profilaktyczne. Akcję prowadziła fundacja założona przez pracowników Dolnośląskiego Centrum Onkologii, które podlega Michalakowi. PiS domagał się wówczas dymisji Michalaka, bo uważał, że ten przekroczył standardy.

Zajmowane stanowisko może ułatwiać prowadzenie kampanii wyborczej. Tak uważali aktywiści z Inicjatywy 20/30. Krytykowali działania wrocławskiego urzędu, bo uważali, że magistrat promuje Jacka Sutryka, dyrektora departamentu spraw społecznych w urzędzie i kandydata na prezydenta Wrocławia, którego popiera Rafał Dutkiewicz.

- We Wrocławiu wygląda to tak: Gazetka WCRS o wrocławskich osiedlach, tworzona przez urzędników, za pieniądze na promocję miasta, a nie na działalność polityczną gdzie na 6 z 8 stron jest zdjęcie lub tekst dyrektora, promowanie dyrektora Sutyrka przez służby prasowe miasta, pełnienie przez niego większości funkcji reprezentacyjnych w sytuacji, gdy mamy prezydenta i jego czterech zastępców, zaangażowanie urzędników w organizację politycznych wydarzeń - wymieniał w czerwcu Dariusz Mącarz z Inicjatywy 20/30. Krytycy Sutryka wypominali mu wówczas półmaraton. To on powitał uczestników, choć na imprezie była obecna wiceprezydent Magdalena Piasecka. Sutryk, obok Dutkiewicza był także obecny na ulotce, którą otrzymywali uczestnicy. Jacek Sutryk prowadzi obecnie kampanię wyborczą będąc na urlopie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Promują kandydatów w wyborach za publiczne pieniądze. Zreflektowali się po naszym telefonie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska