Pożar wybuchł o godzinie 1 w nocy z piątku na sobotę w mieszkaniu na ostatnim piętrze w czterokondygnacyjnym budynku przy ulicy Hallera 147 we Wrocławiu. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej. Całkowicie spłonął jeden pokój. Na szczęście, nikt nie został poszkodowany. Dodatkowym zagrożeniem był fakt, że w objętym pożarem mieszkaniu znajdowała się butla z gazem.
Z budynku ewakuowano 40 osób. Służby miejskie zadysponowały dla nich autobus MPK, w którym mogli się schronić.
- Za wcześnie jest, żeby podać przyczynę pożaru- mówił po skończonej akcji gaśniczej dyżurny straży pożarnej.
Część z ewakuowanych sąsiadów w rozmowie z reporterem Gazety Wrocławskiej skarżyła się na uciążliwych lokatorów mieszkania, w którym doszło do pożaru. Mówili, że to już nie pierwszy tego typu incydent.
Około godziny trzeciej w nocy, po zakończonej akcji gaśniczej, mieszkańcy budynku wrócili do swoich domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?