W trzech miejscach we Wrocławiu drogowcy zainstalowali słupki oddzielające pasy. Chodzi o ul. Traugutta (na wysokości Krasińskiego), rondo Pileckiego (wyjazd na Mińską) i ul. Curie-Skłodowskiej (wyjazd z podziemnego parkingu Pasażu Grunwaldzkiego). Wiele osób jest jednak zaskoczonych, wpadają na plastikowe słupki autami.
- Na Skłodowskiej nie wytrzymały one nawet dwóch tygodni. Z trzech ostał się tylko jeden - opowiada Kamil Tworkowski, kierowca zielonego mercedesa. Dodaje, że zmotoryzowani mają problem, by wyjeżdżając z parkingu, zmieścić się na swoim pasie. Oprócz postawienia słupków zdecydowano się tu na zwężenie do jednego pasa wyjazdu z pasażu.
To jednak nie koniec zmian. Urzędnicy szykują się do wydzielenia torowiska tramwajowego w kierunku ul. Szczytnickiej. To oznacza, że kierowcy stracą jeden pas przy Pasażu.
Magistrat przekonuje, że słupki pojawiły się w miejscach, gdzie często dochodziło do stłuczek. - Na rondzie Pileckiego kierowcy bardzo często łamali przepisy, skręcając w ul. Mińską z wewnętrznego pasa. Z tego powodu dochodziło tam do wielu kolizji - wyjaśnia Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Doświadczeni kierowcy mają inny pomysł. - Niech urzędnicy dopuszczą skrętu w prawo z wewnętrznego pasa i wprowadzą zakaz kontynuowania jazdy po rondzie pasem zewnętrznym - podpowiadają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?