Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: "Porwanie dwójki małych dzieci". Kto za tym stoi?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
– We Wrocławiu wiszą plakaty z informacją, że porwano dwójkę dzieci: sześcioletnią dziewczynkę i czteroletniego chłopca. Co się stało? – pyta nasz Czytelnik Jerzy Nowaczyk. Odpowiedzi szukał reporter Marcin Rybak.

Na szczęście porwania nie było i dzieci są bezpieczne. A plakaty to efekt rodzinnego konfliktu.

Na ogłoszeniach rzeczywiście pojawiła się informacja o porwaniu, widać także zdjęcia dwójki małych dzieci, jest i numer telefonu do ich ojca.

Jak nam wyjaśnił, jego dzieci zniknęły z domu pod koniec sierpnia. Na początku września zaczął rozklejać plakaty z ich zdjęciami. Zawiadomił też – jak mówi – policję. Choć z jego relacji wynika, ze bardziej było to zaginięcie niż porwanie, bo ojciec nie wiedział gdzie maluchy są ale nie było też informacji wskazujących na to, że ktoś je uprowadził.

- Teraz już wiem, że są pod opieką matki. Tyle, że w innym mieście. Nie odbierała ode mnie telefonów, nie wiedziałem więc że dzieci są pod jej opieką - wyjaśnia nam mężczyzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: "Porwanie dwójki małych dzieci". Kto za tym stoi? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska