- W mieszkaniu znaleźliśmy szczeniaka, który może mieć około 4 miesięcy - mówi Mateusz Czmiel, rzecznik prasowy TOZ. - Cały grzbiet miał zabezpieczony srebrem (stosuje się je do zabezpieczenia ran, jest to skuteczniejsze niż bandaż). Mimo to wyraźnie widać było rany na jego grzbiecie - dodaje. Właścicielka zapytana o to, jak do tego doszło, nie potrafiła jednoznacznie odpowiedzieć. Straciła też nad sobą panowanie. Stąd też inspektorzy podjęli decyzję o zabraniu szczeniaka.
- Nazywaliśmy go Heniek - wyjaśnia rzecznik - Jest miłym i kontaktowym psem. Rany, które ma na grzbiecie okazały się poparzeniem, nie zaś pogryzieniem przez innego psa - dodaje. Obecnie trwa leczenie psa. Wobec właścicielki zwierzęcia zostaną podjęte odpowiednie czynności. - Okoliczności wypadku, w którym ucierpiało zwierzę nigdy nie zostaną poznane, gdyż alkohol wymazał właścicielce pamięć - sytuację kwituje Mateusz Czmiel. - Teraz Heniek czeka na nowy, kochający dom.
Heńka można też wesprzeć finansowo (dane do przelewu: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce, Oddział we Wrocławiu, ul. Żeromskiego 56, 50-312 Wrocław, z dopiskiem: HENIEK; nr konta: PKO BP 59 1020 5242 0000 2202 0251 5096, dla wpłat zagranicznych SWIFT: BPKOPLPW).
Kontakt w sprawie adopcji: Mateusz 794 741 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?