O potrąconej młodej sarnie leżącej przy drodze nr 35 przed fabryka Cargill w Bielanach Wrocławskich powiadomił policjantów jeden z kierowców. Policjanci pojechali zająć się sarną i próbowali zainteresować sprawą różne służby, bo żal im było zwierzęcia. Sądzili, że uda się ją uratować, bo sarna wydawała się bardzo żywotna. W końcu po wielu telefonach, min. do powiatowego inspektoratu weterynarii po zwierzę obiecali przyjechać leśnicy. Nie zdążyli. W międzyczasie sarna zdechła na skutek obrażeń nie doczekawszy się pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?