Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Policja złamała zakaz zgromadzeń. Ale jest bezkarna. "Brak znamion przestępstwa"

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Uroczystość zorganizowano 1 kwietnia. Dzień wcześniej rząd wprowadził zakaz zgromnadzeń
Uroczystość zorganizowano 1 kwietnia. Dzień wcześniej rząd wprowadził zakaz zgromnadzeń KWP Wrocław
Prokuratura umorzyła sprawę uroczystości z udziałem 100 osób, zorganizowanej przez dolnośląską policję, mimo zakazu wszelkich zgromadzeń, wprowadzonego w obawie przed rozszerzaniem się koronawirusa. Postanowienie zapadło bez wszczynania śledztwa z powodu "braku znamion przestępstwa". Sprawę w prokuraturze badano tydzień.

Podczas uroczystego spotkania 1 kwietnia pełniący obowiązki szefa dolnośląskiej policji insp. Dariusz Wesołowski powołał swoich zastępców, mówił zaproszonym policjantom o innych personalnych zmianach w dolnośląskim garnizonie policji oraz dziękował za pracę funkcjonariuszom odchodzącym na emeryturę. Problem w tym, że dzień wcześniej rząd zakazał „organizowania zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań powyżej dwóch osób”. A na konferencji prasowej premiera i ministra zdrowia – dzień przed uroczystością w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu – zapowiadano surowe sankcje za łamanie zasad, w tym grzywny za wykroczenie. Zalecono, by instytucje publiczne – o ile to tylko możliwe – organizowały pracę zdalną.

Po ujawnieniu przez nas tej sprawy, do Wrocławia zjechała kontrola z Komendy Głównej Policji. Zaleciła wszczęcie postępowania wyjaśniającego. I takie toczy się – zapewnia nas rzecznik Komendy Głównej Mariusz Ciarka. Teoretycznie może się skończyć sprawą dyscyplinarną. Biuro Spraw Wewnętrznych, czyli "policja w policji", przesłało też materiały do wrocławskiej prokuratury, ale ta nie chciała się zajmować sprawą przekazano ją do Warszawy. Tu materiały trafiły 16 kwietnia. Postanowienie o umorzeniu zapadło 23 kwietnia.

Jak mówi nam rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej Mirosława Chyr, decyzja o umorzeniu zapadła w ogóle bez wszczynania śledztwa. Prawo daje taką możliwość w wyjątkowych sytuacjach. Tak też było w tej sprawie. Dlaczego uznano, że nie doszło do przestępstwa? Prokuratura w ciągu kilku dni rozważy czy ujawnić nam uzasadnienie tej decyzji.

Przypomnijmy, że po 1 kwietnia policja przyznała, że uroczystość była błędem. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Kamil Rynkiewicz zapewniał, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy. Zapytaliśmy czy po tej imprezie przebadano jej uczestników pod kątem zakażenia koronawirusem. „Z posiadanych informacji wynika, iż żadna z osób biorących udział w odprawie służbowej, jaka miała miejsce 1 kwietnia br., nie była ani nie jest chora na COVID – 19” – odpisał rzecznik. Ale na pytanie czy były badania wszystkich uczestników, nie odpowiedział.

Kilka dni później – dokładnie 9 kwietnia – kwarantannie poddano jednego z uczestników tej imprezy. To insp. Dariusz Matuszczyk, który do końca marca pełnił obowiązki komendanta policji w Wołowie. Razem z nim izolowano 21 innych funkcjonariuszy. Zdaniem Kamila Rynkiewicza, badanie wykluczyło zakażenie tego oficera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska