Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na jednej z ulic dzielnicy Fabryczna pali się samochód. Interweniujący policjanci w trakcie akcji strażaków zauważyli w pobliskich zaroślach ukrywającego się mężczyznę, który przyglądał się działaniom służb. - Podeszli bliżej, by go wylegitymować. W trakcie tej czynności od mężczyzny wyczuwalna była woń spalenizny, miał także odymioną odzież. 61-latek przyznał się do podpalenia samochodu - relacjonuje st.asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
Dodaje, że mężczyzna tłumaczył policjantom, iż utrzymuje się ze zbierania metali kolorowych, a ponieważ to auto było już stare i nikt się nim nie interesował, postanowił je podpalić, rozebrać i sprzedać na złom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?