Wniosek o zmianę nazwy pl. Jana Pawła II wpłynie dziś do urzędu miasta. Składa go posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Parlamentarzystka wnioskuje o przywrócenie poprzedniej nazwy tego miejsca czyli pl. 1 Maja.
Plac ten w świadomości wrocławian i wrocławianek nadal funkcjonuje jako plac 1 Maja. Tak się nazywał przez 61 lat, wiele osób tak go nazywa do dziś. Moim zdaniem, jest teraz czas, aby do tej nazwy powrócić. Pierwszym powodem jest oczywiście ujawniony przez Watykan raport, który nie pozostawia wątpliwości, jeżeli chodzi o postać Jana Pawła II i jego przyzwolenie, ignorowanie przestępstw pedofilskich w kościele katolickim. Taka osoba nie powinna patronować jednemu z najważniejszych miejsc we Wrocławiu - przekonuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Do nazwy plac 1 Maja powinniśmy wrócić właśnie teraz także dlatego, jest to dobry czas, żeby symbolicznie wykonać gest wobec pracowników, bo kryzys wywołany pandemią pokazał, że siła państwa zależy od wysiłku, zaangażowania i poświęcenia ludzi pracy. Nazwy placów i symbole nie zastąpią im właściwych, godnych warunków pracy, ale pozwolą na dostrzeżenie ich wysiłków. A Święto Pracy 1 Maja jest przypomnieniem walki o prawa pracownicze - walki, która czeka nas także po kryzysie.
Dlaczego taki wniosek?
Inicjatywa Dziemianowicz-Bąk związana jest z raportem opublikowanym 10 listopada przez watykański Sekretariat Stanu. Pokazuje on, że Karol Wojtyła, już jako papież Jan Paweł II, awansował amerykańskiego księdza Theodore’a McCarricka na metropolitę Waszyngtonu i później na kardynała, chociaż był ostrzegany, że McCarrick jest przestępcą seksualnym. Sam McCarrick w liście do papieża zapewnił, że nie miał stosunków seksualnych przez całe życie, ale jednocześnie przyznał, iż sypia w jednym łóżku z klerykami.
McCarrick przyjaźnił się z papieżem oraz Stanisławem Dziwiszem. Jan Paweł II pod wpływem otoczenia dał się przekonać, że amerykański ksiądz jest niewinny.
Theodore McCarrick był jednym z najbardziej wpływowych księży w USA. Duchowny został usunięty ze stanu duchownego w 2019 r. za molestowanie nieletnich. Sprawa McCarricka jest jedną z największych afer pedofilskich w Kościele.
Jak zmienić nazwę placu lub ulicy?
Wniosek o zmianę nazwy placu czy ulicy trafia do rady miejskiej, następnie zapoznają się z nim radni i mogą głosować nad jego przyjęciem. Zmiana nazwy może, ale nie musi być poprzedzona konsultacjami społecznymi. Wynik takich konsultacji nie musi też być brany pod uwagę w całej procedurze. Zmiana nazwy ulicy czy placu w wyniku podjęcia uchwały przez radę miejską wiąże się z kosztami wymiany dokumentów czy szyldów i pieczęci przedsiębiorstw znajdujących się w miejscu, któremu nadawana jest nowa nazwa.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?