Napisaliśmy, że w przejściu na perony Dworca Głównego od strony ul. Małachowskiego, między pocztą a metalowym ogrodzeniem, znajduje się wielka kałuża. Utworzyła się po deszczu w zagłębieniu połamanej płyty chodnikowej.
Oprócz błota z dnia na dzień spadało tam z drzewa coraz więcej śliwek. Tysiące podróżnych wysiadających z pociągu i spieszących na peron musiały omijać kałużę. Niektórym się to jednak nie udawało i brudzili sobie obuwie lub bagaż. Po poinformowaniu PKP o sytuacji miejsce faktycznie zostało uprzątnięte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?