Wrocław: Pijany w sztok kierowca ciężarówki zasnął w aucie

Mężczyznę udało się zatrzymać dzięki pracownikowi firmy, do której wcześniej kierowca renault przyjechał po towar. - Zdradziła go bełkotliwa mowa oraz chwiejny krok - opowiada sierż. Krzysztof Marcjan z policji. - Kiedy pracownik firmy zasugerował mężczyźnie, że jest nietrzeźwy i nie powinien nigdzie jechać w takim stanie, ten szybko wsiadł za kierownicę i odjechał - relacjonuje.

Po kilkunastu minutach na miejscu była już policja. Policjanci szybko znaleźli dostawcze renault. Stało kilkaset metrów dalej na poboczu. - Okazało się, że 44-letni kierowca zasnął za kierownicą. Był tak pijany, że trudność sprawiało mu nawet otworzenie drzwi samochodu - mówi Marcjan.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali również jego prawo jazdy.

Później okazało się, że mężczyzna ten był już wcześniej karany za kierowanie autem po pijanemu.