Policjanci zatrzymali wrocławianina do kontroli, ponieważ prowadził auto i jednocześnie rozmawiał przez telefon. Miał dostać mandat za to wykroczenie. 43-latek nie chciał jednak współpracować z funkcjonariuszami.
- Już na samym początku interwencji, wywiadowcy byli zmuszeni obezwładnić krewkiego mężczyznę, ponieważ ten bardzo nerwowo zareagował na próbę zbadania jego stanu trzeźwości. 43-latek chciał opuścić pojazd, szarpiąc się z funkcjonariuszami - mówi st. sierż. Krzysztof Marcjan, KMP we Wrocławiu.
Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Został więc zatrzymany i doprowadzony do pobliskiego komisariatu przy ulicy Grunwaldzkiej.
- Tam jednak cały czas był arogancki wobec stróżów prawa i próbował powoływać się na rzekome znajomości z wysokiej rangi urzędnikami - kontynuuje st. sierż. Marcjan.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, okazało się, że 43-latek miał cofnięte prawo jazdy. Funkcjonariusze sporządzili wniosek o ukaranie do sądu w związku z popełnionymi przez niego wykroczeniami. Wrocławianin odpowie również za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Za to grozić mu może kara 2 lat pozbawienia wolności. O jej wysokości zadecyduje teraz sąd.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?