Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Okradł AWF, bo chciał się pobawić

Przemysław Wronecki
Nietypowe zgłoszenie otrzymał dyżurny wrocławskiej policji wczesnym rankiem w środę. Zadzwonił pracownik akademika "Spartakus" przy ul. Mickiewicza, należącego do Akademii Wychowania Fizycznego. Obsługa poinformowała, że ktoś odkręcił 18 kamer z ich systemu monitoringu i przestał on poprawnie funkcjonować. Policja szybko zareagowała na sygnał z uczelni.

- Na miejsce zdarzenia niezwłocznie skierowano policjantów z wydziału kryminalnego. Badali oni sprawę przez kilka godzin - opowiada asp. Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.

W wyniku śledztwa jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 20-latka, przy którym znaleziono skradzione kamery przemysłowe. Uczelnia szacowała ich wartość na 5 tys. zł. Kiedy policjanci zaczęli przesłuchiwać młodego człowieka, wtedy wyznał on szczerze, że powodem kradzieży był brak pieniędzy na zabawę.

- Zatrzymany tłumaczył się, że ukradł kamery, bo dręczyły go myśli, skąd wziąć więcej pieniędzy na imprezy - relacjonuje asp. Kamil Rynkiewicz.

Teraz 20-latek przebywa w areszcie policyjnym. Za kradzież mienia grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci zwrócili już uczelni osiemnaście skradzionych kamer. Nie są uszkodzone.
Władze uczelni przekonują, że to pierwsza kradzież na tak dużą skalę na terenie AWF. Nie wykluczają, że sprawca mógł być studentem Akademii. Policja na razie nie podaje informacji na ten temat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska