Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nowy przewoźnik zamiast MPK już w kwietniu? Znamy szczegóły

Weronika Skupin
MAN Lion's City
MAN Lion's City MAN
Być może już od kwietnia, a nie dopiero od października przyszłego roku, firma Internationale Transport Spedition Adam Michalczewski będzie woziła wrocławian na niektórych liniach zamiast MPK. Nasz miejski przewoźnik likwiduje zajezdnię przy Grabiszyńskiej, nie może więc obsługiwać wszystkich linii i wyłonił w przetargu podwykonawcę. Firma już szuka kierowców. Ile dostaną za godzinę? Gdzie będzie zajezdnia nowego przewoźnika? Jaki regulamin będzie obowiązywał w autobusach? Na część tych pytań znamy już odpowiedź.

Do Wrocławia nowy przewoźnik przywiezie nowiutkie autobusy. Firma ITS Adam Michalczewski będzie nas woziła autobusami MAN Lion's City oraz busami Solaris Urbino Alpino. Łącznie będzie ich 69. Busy obsłużą mniej uczęszczane linie: 100, 120, 140, 147, a autobusy MAN pojawią się na liniach: A, 110, 113, 114, 119, 125, 128, 145 i 146. Michalczewski zaproponował najniższą cenę w przetargu – w przeliczeniu około 9 zł za kilometr.

AUTOBUSY Z KLIMATYZACJĄ NA RADOMSKICH TABLICACH

Pojazdy będą niskopodłogowe, klimatyzowane, wyposażone w system informacji pasażerskiej i zapowiedzi głosowych. Zamontowane w nich zostaną biletomaty. Kontrolerzy MPK będą w nich sprawdzali bilety na tych samych zasadach, co w innych pojazdach. Autobusy Michalczewskiego zostaną zarejestrowane w Radomiu, tam, gdzie znajduje się siedziba firmy. Za kilka miesięcy pierwsze z nich będą gotowe.

– Producenci autobusów MAN i Solaris już szykują linie produkcyjne. Nowością dla nas jest to, że autobusy będą podłączone do wrocławskiego systemu dyspozytorskiego, będzie można też m.in. śledzić na bieżąco zużycie poszczególnych podzespołów, a na podstawie danych z systemu oceniać pracę kierowcy – mówi Sylwia Krych, dyrektor finansowy firmy ITS Michalczewski.

Przewoźnik ma rok od podpisania umowy, by dostarczyć pojazdy i rozpocząć swoją usługę przewozu. Nie będziemy jednak czekać tak długo – gdy tylko pierwsze pojazdy będą wyprodukowane, możliwe że w kwietniu 2015, wyruszą na trasy. – W obopólnym interesie jest, by rozpocząć usługę jak najszybciej. MPK chce zapewnić swoim pasażerom nowoczesne autobusy oraz jakość przewozów na najwyższym poziomie, a my uważamy, że nasza stawka jest dobrze skalkulowana. Dlatego zgodnie z ustaleniami, dojdziemy do porozumienia w sprawie harmonogramu dostaw i liczby autobusów w poszczególnych transzach. Z pewnością wyruszymy na trasy wcześniej niż za rok. Kiedy? Trwa okres, kiedy można składać odwołania w przetargu, nie chcemy na razie składać deklaracji – wyjaśnia Sylwia Krych.

ZATRUDNIĄ KIEROWCÓW - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Nowe autobusy musi ktoś prowadzić. Kierowców firma będzie szukać na miejscu. Zwłaszcza, że ci boją się zwolnień z zajezdni MPK przy Grabiszyńskiej i już szukają alternatywy. Samo MPK deklaruje, że będzie się starać o pracę dla nich u Michalczewskiego.

– Z powodu likwidacji zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej nikt nie straci pracy. Zarząd spółki podpisał się pod takim zobowiązaniem w porozumieniu z organizacjami związkowymi. Nie planujemy zwalniać kierowców. Gdyby jednak okazało się, że mamy ich nadwyżkę, będziemy wnioskować do podwykonawcy o ich przejęcie – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik MPK.

Kierujący sami zgłaszają się do Michalczewskiego. – Ku naszemu zaskoczeniu, wpływa wiele ofert od kierowców chętnych u nas pracować. Ruszy specjalna strona dotycząca rekrutacji we Wrocławiu . Pod koniec października spotkamy się we Wrocławiu z kandydatami i przeprowadzimy wstępną rekrutację – mówi Sylwia Krych z ITS Michalczewski. Nie zdradza, czy większość napływających ofert jest od kierowców MPK.

Nie wiadomo też oficjalnie, ile pracownicy Michalczewskiego będą zarabiać, jednak od kierowców dowiedzieliśmy się, że proponowano im 24 zł za godzinę brutto. – Nie podajemy stawki za godzinę do publicznej wiadomości, jednak możemy powiedzieć, że z pewnością kierowcy otrzymają umowy o pracę. Jest to duży plus. Nasza oferta będzie konkurencyjna, wzięliśmy pod uwagę jak kształtuje się system wynagrodzeń we Wrocławiu – wyjaśnia Sylwia Krych i dodaje, że płaca będzie różna w zależności od podejścia kierowcy do pracy, jego umiejętności i sposobu prowadzenia autobusu.

JAKI BĘDZIE REGULAMIN?

Czy w pojazdach obsługiwanych przez Michalczewskiego będzie inny regulamin przewozu niż w MPK? Co za tym idzie - czy np. możliwe będzie że w jednym autobusie będziemy mogli palić e-papierosy, a w innym nie? – Nie. W pojazdach podwykonawcy będzie obowiązywał ten sam regulamin co u nas – wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska z MPK.

W przetargu zapisano, że podwykonawca pozostaje pod ścisłym nadzorem MPK. Czy w takim razie kierowcy zatrudnieni u Michalczewskiego będą mogli zostać ukarani przez MPK np. za jazdę na czerwonym, nieostrożną nerwową jazdę, czy grubiaństwo?

– Wykonawca jest zobowiązany do realizowania usługi na właściwym poziomie i tego MPK będzie wymagać. Ewentualne konsekwencje dyscyplinarne w stosunku do kierujących leżą po stronie wykonawcy, bo to on będzie związany z MPK, a pracownicy będą podlegać jemu. MPK będzie kontrolowało jakość pracy kierowców, a ewentualne sankcje będą należały do podwykonawcy, podobnie jak ma to miejsce dzisiaj w przypadku pracy z DLA czy Sevibusem – wyjaśnia Korzeniowska.

GDZIE BĘDZIE ZAJEZDNIA? - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Nowy przewoźnik musi zapewnić swoje autobusy, kierowców, a więc i zaplecze techniczne: zajezdnię, myjnię, stację paliw itd. Firma ITS Michalczewski szuka miejsca na swoją siedzibę we Wrocławiu, ale nie chce powiedzieć, z kim w tej sprawie rozmawia. – Prowadzimy rozmowy z jednym z właścicieli terenu na terenie Wrocławia. Jeśli dojdziemy do porozumienia, zakupimy działkę, która ma odpowiednie zaplecze techniczne. Wstępnie podpisaliśmy listy intencyjne, jednak ponownie siądziemy do rozmów dopiero wtedy, gdy minie czas na odwołania innych firm biorących udział w przetargu, czyli 26 września – tłumaczy Sylwia Krych.

Zajezdni z zapleczem technicznym we Wrocławiu jest niewiele. Wykluczone jest, że firma Michalczewskiego będzie stacjonować przy Grabiszyńskiej w dotychczasowej zajezdni MPK – tam na pewno powstanie centrum historii Wrocławia. Zajezdnia przewoźnika Sevibus znajduje się przy ul. Sołtysowickiej.

– Nic mi nie wiadomo, by były prowadzone jakieś rozmowy w sprawie wynajmu naszego terenu Michalczewskiemu. Ponadto on potrzebuje więcej miejsca – mówi Wojciech Olszewski z Sevibusa.

Przy ul. Jana Długosza znajduje się zajezdnia DLA, lecz jest niewielka. Dlatego cześć autobusów tego przewoźnika stacjonuje przy ul. Tyskiej – tam kiedyś znajdowała się zajezdnia MPK nr X, a potem zakład naprawy autobusów – funkcjonowanie zajezdni w tym miejscu wiązało się z dużymi kosztami z powodu znacznej odległości od centrum (ul. Tyska to boczna Opolskiej, znajduje się na Księżu Wielkim). W 1997 roku obiekt zniszczyła powódź, dlatego w 2001 zadecydowano o jego zamknięciu. DLA korzysta jednak z parkingu dla autobusów, który się tam znajduje i skromnego zaplecza. Dziś teren ten należy do firmy Primbox.

Dodzwoniliśmy się do firmy Primbox i usłyszeliśmy, że zajezdnia może w tym miejscu funkcjonować, jest tam odpowiednie zaplecze. Żadnych informacji na temat rozmów z Michalczewskim nam nie zdradzono, ale z kontekstu rozmowy wynika, że są one prowadzone.

Mirosława Stachowiak-Różecka: Prezydent Wrocławia topi wrocławską firmę (OŚWIADCZENIE) - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

W związku z informacjami prasowymi dot. przyspieszonego przekazania linii autobusowych - z MPK Wrocław do prywatnego ajenta - chcę zaprotestować przeciwko tej decyzji. Apeluję też do Rafała Dutkiewicza, aby wstrzymał podpisanie tej umowy, bo jest ona niekorzystna dla MPK i dla Wrocławia.

Podwykonawcę wybrano za 338 mln zł. Te pieniądze popłyną z Wrocławia do Radomia (bo tam ajent jest zarejestrowany i płaci podatki). Podwykonawca nie będzie też otwierał biura we Wrocławiu, tylko zatrudni dodatkowe osoby w Radomiu. Chcę podkreślić - nie mam pretensji do biznesmena, że dba o własny interes. Natomiast mam pretensje do Rafała Dutkiewicza, bo to samobójcza polityka. MPK zatrudnia wrocławian, inwestuje we Wrocławiu (zamawia usługi, dostawy, itp.) i płaci tutaj podatki - zatem pieniądze te zostają w naszym budżecie, a nasi mieszkańcy mają pracę.

Niestety, takie decyzje oznaczają zwijanie MPK. O tym trzeba mówić głośno: Prezydent Wrocławia topi wrocławską firmę. Dlaczego Rafałowi Dutkiewiczowi tak na tym zależy?

Mirosława Stachowiak-Różecka, kandydatka PiS na Prezydenta Miasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska